3 grudnia 1992 roku pracownik jednej z sieci komórkowych Neil Papworth wysłał do swoich kolegów pierwszy SMS, który zawierał zaledwie dwa słowa: Merry Christmas.
Pierwotnie SMS (Short Message Service – krótka wiadomość tekstowa) służyć miała do wysyłania klientom sieci komórkowej informacji technicznych: o awariach sieci, zmianach w cenniku operatora i tym podobnych sytuacjach. To, że taka forma komunikacji stanie się aż tak powszechna, mało kto wówczas przewidywał. Popularność SMS-ów głównie wśród młodzieży spowodowała, że operatorzy zaczęli oferować tę nową usługę.
Liczba wysyłanych SMS-ów zaczęła bić rekordy. – Może nie wszyscy pamiętają, ale początkowo rozmowy kosztowały ok. 3 zł + VAT, natomiast SMS-y ok. 50 groszy – powiedział w radiowej Trójce Paweł Wiśniewski-Hassenpflug, założyciel Muzeum Telefonów Komórkowych w Bydgoszczy. – Mało tego, operator oferował tzw. bramki SMS, dzięki czemu nie ponosiliśmy żadnych kosztów – dodał.
– SMS był ograniczony był do 160 znaków. Źródłem była analiza kartek pocztowych z życzeniami świątecznymi: stwierdzono, ze tyle znaków wystarczy – tłumaczył gość Trójki.
źródło: Trójka Polskie Radio