Mieszkaniec Indiany utonął w jeziorze Michigan podczas ratowania swojej dziewczyny – poinformowała policja. W niedzielę około 4:30 po południu para pływała w przy plaży w parku Washington w Michigan City.
Młoda kobieta miała problemy z utrzymaniem się na wodzie. Na ratunek ruszył jej 28-letni chłopak, Donald Turner. Kobieta bezpiecznie dopłynęła do brzegu jednak Turner nie miał tyle szczęścia. Na miejsce wezwano służby ratunkowe.
Przypadkowy świadek zdarzenia zauważył mężczyznę w wodzie. Wyciągnięto go z jeziora i przetransportowano do szpitala. Tam lekarze stwierdzili zgon.
BK