Kontrola drogowa uratowała życie nastolatki z Florydy, porwanej przez handlarza ludźmi. W zeszłym tygodniu policjanci z Karoliny Południowej zatrzymali do kontroli samochód, który – jak się okazało – należał do 40-letniego porywacza. Szybko okazało się, że jego 16-letnia pasażerka figuruje na liście osób zaginionych.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 4 lipca, tuż po północy. 40-letni Alejandro Hernandez Vasquez z Miami został zatrzymany do kontroli w pobliżu miejscowości Rocky Mount w Karolinie Płd. Wcześniej Vasquez złamał przepisy ruchu drogowego, co skłoniło policjantów do zaproszenia go na pobocze drogi.
„Podczas czynności kontrolnych i zadawania rutynowych pytań kierowcy, funkcjonariusze nabrali uzasadnionych podejrzeń, że w grę wchodzi działalność przestępcza” – poinformowało Biuro Szeryfa powiatu Nash. Podczas dalszych czynności funkcjonariusze odkryli, iż 16-letnia pasażerka została zgłoszona jako zaginiona przez policję w Coral Springs na Florydzie, zaledwie 5 godzin wcześniej. Coral Springs znajduje się ok. 800 mil od miejsca, w którym doszło do zatrzymania auta Vasqueza.
W rozmowie z policjantami 16-latka powiedziała, że nie ma pojęcia, kim jest mężczyzna, z którym podróżowała. Według śledczych Vasquez poznał nastolatkę przez Internet, a następnie nakłonił ją do ucieczki z domu.
„To nie było tak, że była związana w samochodzie i tego typu rzeczy, ale wiesz, to młoda 16-latka i dorosły mężczyzna, który manipulował nią i przewoził ją przez ten kraj” – powiedział dla telewizji ABC szeryf powiatu Nash Keith Stone. „To prawdziwy przypadek handlu dziećmi” – ocenił.
Vazquez został osadzony w więzieniu w Karolinie Północnej za uprowadzenie dziecka. Dodatkowo mężczyźnie grożą zarzuty za posiadanie syntetycznego kannabinoidu oraz akcesoriów do jego konsumpcji – tj. dwa Vape Cartridge THC Pens – które policjanci znaleźli w jego aucie. Kaucję wyznaczono na 505 tys. dolarów.
Red. JŁ
(Źródło: New York Post)