Prezydent Andrzej Duda w czwartek, w 15. rocznicę katastrofy smoleńskiej, złożył wieńce przy grobach ofiary katastrofy smoleńskiej znajdujących się w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, w tym m.in. na grobie ostatniego Prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.

„W Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie Andrzej Duda złożył wieńce na grobach śp. Ryszarda Kaczorowskiego, śp. ks. Józefa Jońca, śp. ks. Zdzisława Króla, śp. ks. Andrzeja Kwaśnika oraz przy elemencie zaprojektowanego Pomnika Katastrofy Smoleńskiej, który miał powstać w miejscu katastrofy” – poinformowała w czwartek na swojej stronie internetowej Kancelaria Prezydenta RP.

10 kwietnia przypada 15. rocznica katastrofy smoleńskiej. Tego dnia w 2010 r., w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, wśród nich: prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią, ostatni Prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz inne osobistości. Polska delegacja udawała się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Ryszard Kaczorowski spoczywa w otwartym w 2022 r. Mauzoleum Prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie, mieszczącym się w Świątyni Opatrzności Bożej.

Natomiast twórca „Parafiady” – o. Józef Joniec, kapelan Federacji Rodzin Katyńskich, duszpasterz policjantów i motocyklistów – ks. Andrzej Kwaśnik, a także kapelan Warszawskiej Rodziny Katyńskiej – ks. Zdzisław Król spoczywają w Panteonie Wielkich Polaków, w podziemiach Świątyni Opatrzności Bożej.

Wcześniej w czwartek prezydent przebywał w Krakowie, gdzie złożył wieńce m.in. przed sarkofagiem śp. Marii i Lecha Kaczyńskich w krypcie na Wawelu. (PAP)

Jarosław Kaczyński i posłowie PiS upamiętnili ofiary katastrofy smoleńskiej na Wojskowych Powązkach

Jarosław Kaczyński wraz z posłami PiS złożył w czwartek rano znicze na grobach ofiar katastrofy smoleńskiej i pod Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Parlamentarzyści złożyli również znicze na pomnikach innych zmarłych polityków PiS.

Prezesowi PiS podczas składania zniczy towarzyszyli inni posłowie z Prawa i Sprawiedliwości, m.in. Mariusz Błaszczak, Zbigniew Ziobro, Michał Wójcik, Elżbieta Witek, Mateusz Morawiecki, Antoni Macierewicz, Piotr Gliński.

Kaczyński złożył znicz również pod pomnikiem zmarłego w 2016 r. posła PiS Artura Górskiego i zmarłego w 2016 r. szefa Kancelarii Prezydenta RP w latach 2005–2006 Andrzeja Urbańskiego.

10 kwietnia w 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, wśród nich: prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią Kaczyńską, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz inne osobistości, w tym najważniejsi dowódcy Wojska Polskiego. Polska delegacja udawała się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. (PAP)

Gdańsk/ Władze miasta, samorządowcy upamiętnili ofiary katastrofy smoleńskiej

W 15. rocznicę katastrofy smoleńskiej w Gdańsku i Gdyni politycy złożyli wieńce przed grobami: Macieja Płażyńskiego, Anny Walentynowicz, Arkadiusza Rybickiego, Leszka Solskiego i Andrzeja Karwety.

W czwartek rano kwiaty w Bazylice Mariackiej przy grobie Macieja Płażyńskiego złożył jego syn poseł PiS Kacper Płażyński.

W rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że bardzo brakuje mu ojca. „Zginął mój tata, ale naszym obowiązkiem, nie tylko rodzin, ale chyba wszystkich Polaków, jest pamiętać o ludziach, którzy niezwykle mocno zasłużyli się dla naszej ojczyzny, a takich osób w tej delegacji było bardzo wiele czy to z czasów walki z komuną, za czasów PRL-u, czy potem budujących wolną Polskę” – powiedział.

Dodał, że jesteśmy im winni wyjaśnienia „od A do Z, z przyczyn tej tragedii”. „Śledztwo cały czas trwa, czekamy na jego wyniki” – dodał Płażyński.

Po nim kwiaty przy grobie Macieja Płażyńskiego złożyli m.in. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz i marszałek woj. pomorskiego Mieczysław Struk.

Struk przypomniał, że 10 kwietnia 2010 roku zginęła „elita polityczna tamtego czasu”, wielu znajomych, kolegów i przede wszystkim głowa państwa.

Dulkiewicz zaznaczyła, że pamięć jest zawsze ważna. „W Gdańsku pokazujemy, że o obywatelach naszego miasta, zwłaszcza tych, którzy zginęli w najtragiczniejszej katastrofie, która spotkała nas we współczesnych czasach, należy pamiętać” – powiedziała.

„To, co chyba nadal nas dzieli, to jak katastrofa politycznie została wykorzystana, i ta rana do tej pory nie jest zabliźniona” – dodała prezydent Gdańska.

Wojewoda pomorska zaznaczyła, że ważne jest, aby pamiętać, o tym co się wydarzyło 15 lat temu i o ludziach, którzy zmienili nasz kraj.

Prezydent Gdańska, wojewoda pomorska oraz radny Miasta Gdańska Andrzej Kowalczys w czwartek złożyli kwiaty także na grobach Anny Walentynowicz, Arkadiusza „Arama” Rybickiego i Leszka Solskiego.

Z kolei wicewojewoda pomorski Emil Rojek złożył kwiaty na cmentarzu w Baninie przy grobie adm. floty Andrzeja Karwety.

10 kwietnia w 2010 r., w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, wśród nich: prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz przedstawiciele najważniejszych instytucji i urzędów, w tym dowódcy Wojska Polskiego. Polska delegacja udawała się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.(PAP)

Uroczystości w rodzinnych miastach ofiar katastrofy smoleńskiej

W 15. rocznicę katastrofy smoleńskiej w całym kraju odbywają się uroczystości. W wielu polskich miastach rodziny i przyjaciele ofiar, politycy i samorządowcy o godz. 8.41 spotkali się nad grobami tych, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 roku, i przy upamiętniających ich pomnikach.

W Białymstoku o godz. 8.41 przy pomniku ofiar katastrofy zlokalizowanym przy kościele św. Rocha w centrum miasta spotkali się parlamentarzyści, wojewoda, samorządowcy, władze podlaskiej Solidarności, harcerze i służby mundurowe. Szczególnie wspominano tych, którzy byli związani z regionem: Ryszarda Kaczorowskiego, Krzysztofa Putrę, prawosławnego arcybiskupa Mirona Chodakowskiego i stewardessę Justynę Moniuszko. Na ich grobach lub w miejscach pamięci składano kwiaty i zapalano znicze.

Z okazji rocznicy zaplanowano okolicznościowe modlitwy: katolików, prawosławnych, protestantów i muzułmanów.

Wśród ofiar katastrofy smoleńskiej był poseł Edward Wojtas – prezes lubelskiego PSL, były marszałek woj. lubelskiego. W czwartek rano na grobie polityka na cmentarzu w Lublinie złożono wieńce i kwiaty. W krótkiej uroczystości uczestniczyli m.in. politycy i działacze PSL, a także przedstawiciele lokalnych władz. W Lublinie obchody 15. Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej z zachowaniem ceremoniału wojskowego rozpoczną się o godz. 16.15 na Placu Litewskim w centrum miasta. Podczas uroczystości odczytane zostaną nazwiska 96 ofiar katastrofy i zapalonych zostanie 96 zniczy m.in. przez harcerzy.

Na Cmentarzu Komunalnym w Kołobrzegu, w grobie rodzinnym, obok matki i ojca, spoczywa Sebastian Karpiniuk. Gdy zginął miał 38 lat, był posłem PO, szefem jej zachodniopomorskich struktur. Nad jego grobem o godz. 8.41 spotkali się m.in. parlamentarzyści PO z regionu, przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych, miejskich, wojska. Złożyli kwiaty, zapalili znicze. Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska, organizator rocznicowych uroczystości, zaznaczyła, że Karpiniuk był „przede wszystkim kołobrzeżaninem z serca i z wyboru, naszym kolegą i przyjacielem”.

Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski przypomniał, że wielka tragedia w Smoleńsku najpierw połączyła naród, a chwilę później go podzieliła. „Dziś mam nadzieję, że te wieńce, które składam wspólnie z wicewojewodą, w imieniu pana prezydenta, pana marszałka sejmu i pana premiera, pokazują coś, co powinno być dla nas kierunkowskazem, to znaczy, że są takie chwile w życiu narodu (…), kiedy trzeba stanąć razem i ukłonić się wszystkim ofiarom” – powiedział Rudawski.

W Katowicach o poranku kwiaty złożono na grobie Krystyny Bochenek. Była wieloletnią dziennikarką Polskiego Radia Katowice. Zasiadała w Senacie RP V, VI i VII kadencji. Była jego wicemarszałkinią. Angażowała się w upowszechnianie poprawnej polszczyzny. Zainicjowała Ogólnopolskie Dyktando, zasiadała w Radzie Języka Polskiego. W mediach regionalnych prowadziła akcje profilaktyki raka piersi u kobiet. Zapoczątkowała Zjazd Krystyn – ogólnopolskie cykliczne spotkanie imienniczek.

Wojewoda śląski Marek Wójcik mówił po uroczystości, że 15 lat po katastrofie smoleńskiej, to już najwyższy czas, aby „zostawić za sobą wszelkiego rodzaju podziały”. Natomiast marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa podkreślił, że katastrofa smoleńska połączyła Polaków w bólu tylko na chwilę. „A później niesamowicie podzieliła. Na kłamstwie smoleńskim zbudowano całą ideologię i podział Polski na dwie części. To niestety trwa do dziś. Przychodzimy co roku oddać hołd ofiarom, ale przy tych grobach są jakby dwa światy” – powiedział Saługa.

W czwartek rano pamięć ofiar uczczono także na cmentarzu komunalnym w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie spoczywają dwie z nich – działaczka Rodziny Katyńskiej Anna Borowska i jej wnuk Bartosz Borowski. Anna Borowska działała w Stowarzyszeniu Gorzowskiej Rodziny Katyńskiej. Pośmiertnie została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Wraz z wnukiem Bartoszem Borowskim, przedstawicielem ruchu Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, leciała do Katynia, gdzie w 1940 r. zamordowano jej ojca – ppor. Franciszka Popławskiego. „Najważniejsza jest pamięć, by młode pokolenie wiedziało, że w naszej historii są wydarzenia, o których nie wolno zapomnieć. Wspominając Annę i Bartosza Borowskich, mieszkańców Gorzowa Wlkp., pragnę uczcić pamięć wszystkich, którzy wtedy zginęli” – mówił wojewoda lubuski Marek Cebula.

W Kaliszu szczególnie uczczona została pamięć Gabrieli Zych. Na jej grobie na cmentarzu przy ul. Częstochowskiej złożono wieńce i zapalone znicze. Gabriela Zych urodziła się 31 maja 1941 roku w Kaliszu. Jej mężem był Lech Zych, który jako dziecko, w wieku 9 lat, stracił ojca w Kozielsku. Dopiero w 1943 roku rodzina dowiedziała się, że został on rozstrzelany przez Rosjan. W 1989 roku postanowili, wraz z kaliskimi rodzinami pomordowanych więźniów Kozielska, Starobielska oraz Ostaszkowa, założyć stowarzyszenie Rodzina Katyńska. Pierwszym prezesem został Lech Zych. Po jego śmierci Gabriela Zych kontynuowała działalność w stowarzyszeniu.

Pamięć o ofiarach katastrofy uczcili również mieszkańcy Poronina k. Zakopanego. Na tamtejszym cmentarzu parafialnym, w godzinę katastrofy, odbyła się uroczystość przy Tablicy Katyńskiej. Wzięli w niej udział samorządowcy, parlamentarzyści, uczniowie i mieszkańcy gminy, oddając hołd m.in. pochodzącej z Poronina Bronisławie Orawiec-Löffler – lekarce i działaczce społecznej, która zginęła w katastrofie.

W Gdańsku i w Gdyni politycy, przedstawiciele lokalnych i regionalnych władz, a także rodziny ofiar złożyli wieńce przed grobami: Macieja Płażyńskiego, Anny Walentynowicz, Arkadiusza Rybickiego, Leszka Solskiego i Andrzeja Karwety. „Zginął mój tata, ale naszym obowiązkiem, nie tylko rodzin, ale chyba wszystkich Polaków, jest pamiętać o ludziach, którzy niezwykle mocno zasłużyli się dla naszej ojczyzny” – mówił poseł PiS Maciej Płażyński.

W Rzeszowie uroczystości rocznicowe z udziałem wojewody i samorządowców również rozpoczęły się o godzinie 8.41 przed pomnikiem upamiętniającym ofiary katastrofy. Pomnik stoi przed wejściem głównym do urzędu marszałkowskiego, przedstawia złamane skrzydło tupolewa z biało-czerwoną szachownicą lotniczą. Na pomniku widnieją nazwiska prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz osób pochodzących z Podkarpacia: Grażyny Gęsickiej, Stanisława Zająca, Leszka Deptuły, Janiny Fetlińskiej, generała Kazimierza Gilarskiego oraz generała Bronisława Kwiatkowskiego.

Ofiary katastrofy smoleńskiej upamiętniono także w Kielcach. Uroczystość rozpoczęła się modlitwą, apelem pamięci i złożeniem kwiatów przy tablicy pamięci przy katedrze oraz pod pomnikiem Przemysława Gosiewskiego – który choć nie pochodził z regionu, związał się z nim poprzez działalność polityczną. Podczas spotkania senator Krzysztof Słoń (PiS) wskazywał, że „jedno powinno nas łączyć: wspomnienie tych 96 osób, wdzięczność dla nich i pamięć”. Uczestnicy podkreślali wagę pamięci i jedności ponad podziałami.

15 lat temu, 10 kwietnia 2010 r., o godz. 8.41 w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, wśród nich: prezydent Lech Kaczyński i pierwsza dama Maria Kaczyńska, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz inne osobistości. Polska delegacja udawała się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.(PAP)

agzi/ rof/ pato/ ren/ al/ ing/ tma/ szb/ pij/ mmd/ bak/ pm/ wdz/ mrr/