Trzy osoby nie żyją a jedna trafiła do szpitala w wyniku kradzieży radiowozu, która następnie doprowadziła do brawurowego pościgu policyjnego w Marion County, Floryda. Na nagraniu z kamery na mundurze zastępcy szeryfa zarejestrowano moment, kiedy zatrzymana przejęła kontrolę nad radiowozem i odjechała.
Według relacji Biura Szeryfa Marion County – zastępcy zostali z początku wezwani na parking przy Forest Plaza na Autostradzie 40 w Silver Springs. Zgłaszający powiedział dyspozytorowi 911, że pewna kobieta próbowała włamać się do samochodu starszej kobiety. Pracownica znajdującego się w galerii China King zeznała później, że ta sama kobieta usiłowała dostać się do wnętrza innych aut.
Na miejscu okazało się, że zdesperowana podejrzana była gotowa ukraść nawet policyjny radiowóz. Kiedy zastępca pojawił się na miejscu i wysiadł z samochodu, podejrzana zakradła się do auta i przez otwartą szybę pasażera wsunęła się do wnętrza pojazdu. Nim funkcjonariusz zdołał dobiec z powrotem, kobieta już siedziała za kierownicą. Kiedy zastępcy udało się otworzyć drzwi – jak widać na nagraniu z kamery na mundurze – podejrzana gwałtownie ruszyła.
„Nie!” – krzyczał zdziwiony funkcjonariusz. „Stój! Stój!.”
Podejrzana została zidentyfikowana wkrótce jako 33-letnia Kendra Boone.
Boone doprowadziła następnie do brawurowego pościgu na autostradzie. Według biura szeryfa kobieta wcisnęła „gaz do dechy” – pędziła 100 mil na godzinę. Finalnie straciła panowanie nad ciężkim policyjnym SUV-em i uderzyła w jadącego autostradą pick-upa. W aucie podróżowały trzy osoby. Dwie spośród nich zginęły na miejscu, trzecia trafiła do szpitala. 33-latka także zginęła na miejscu.
Szeryf Billy Woods przekazał, że Boone miała postawione zarzuty „w całym stanie”, a w czwartek – kiedy doszło do pościgu – powinna siedzieć w więzieniu. Usprawiedliwiał też zastępcę, któremu 33-latka ukradła auto.
„Widzieliście, jak szybko to się stało. Nawet przy moim 34-letnim doświadczeniu, to by mi się przydarzyło” – powiedział szeryf powiatu Marion na Florydzie.
Dźwięk syren na autostradzie i pędząca Boone sprawiły, że ludzie pracujący w okolicznych sklepach wychodzili z lokalów, aby zobaczyć, co się dzieje.
Red. JŁ