Rodzina, która przed tygodniem dosłownie „rozpłynęła się w powietrzu” jest bezpieczna – poinformowali jej znajomi. Para z Little Village i ich małe dziecko byli poszukiwani przez lokalną społeczność i przyjaciół po tym, jak ślad po nich zaginął.
Zgodnie komunikatem wydanym w niedzielę przez chicagowską policję, 67-letni Pedro Morales, 51-letnia Justina Rodriguez i ich 6-letni syn Calebem byli ostatni raz widziani 11 lipca przy 2200 South Kedzie Avenue. Zdaniem znajomych rodziny, pozostało po nich wiele osobistych przedmiotów – między innymi telefony komórkowe i ubrania.
„To bardzo dziwne, że ta rodzina po prostu zniknęła” – mówił w poniedziałek Kristian Armendariz, organizator Little Village Community Council, podczas weekendowego spotkania grupy wsparcia. „Prowadzą biznes. Mają tutaj klub żywieniowy Herbalife. Sąsiedzi są zaniepokojeni, mieszkańcy społeczności są zaniepokojeni, ich klienci są zaniepokojeni” – dodał.
W poniedziałek wieczorem poinformował, że rodzina się odnalazła. Pedro Morales miał się z nim skontaktować i wyjaśnić sytuację. Z jego opowieści wynika, że zabrał i ukrył się z rodziną ze względu na prześladowania, jakich doświadczyli w ostatnim czasie.
Sprawę będzie dalej prowadziła chicagowska policja. Na razie nie wiadomo gdzie dokładnie znajduje się rodzina, a oni sami nie chcą jeszcze zdradzać swojej lokalizacji.