Technologia ShotSpotter nie jest wiarygodna i nie może stanowić podstawy do orzeczenia o winie, bądź niewinności kogokolwiek – twierdzą autorzy pozwu federalnego wniesionego przeciwko chicagowskiej policji. Zarzucają CPD, że funkcjonariusze zamiast rzetelnie zająć się sprawą, wolą polegać na niesprawdzonych nowinkach technicznych.
Chodzi między innymi o sprawę oskarżonego o zabójstwo sąsiada starszego mężczyzny z Chicago. Policja ujęła go na podstawie danych z systemu czujników rozmieszczonych w mieście, po czym sąd oddalił jego sprawę w związku z niewystarczającymi dowodami. Teraz, osadzony na kilkanaście miesięcy w areszcie oskarżony – sam skarży miasto domagając się odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie i straty, jakie w związku z nim poniósł.
Pozew nie skupia się jednak na samej firmie dostarczającej technologię, ale na braku odpowiednich działań policji. Jak twierdz jego autorzy, funkcjonariusze nie dopełnili obowiązków i nie zapewnili oskarżanemu przez nich 65-latkowi pełni praw. W dokumentach czytamy również, że samo rozmieszczenie czujników na terenie miasta jest problematyczne. Wskazuje się, że znajdują się one w większości w „czarnych dzielnicach”, co może być przejawem rasizmu.