9.1 C
Chicago
środa, 21 maja, 2025
Strona główna Blog Strona 161

Nie będzie budowy tamy na Wiśle w Siarzewie? Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska przeciwny projektowi powstałemu za czasów rządu Morawieckiego

0

Niekompletny raport środowiskowy m.in. poprzez brak przedstawienia przez inwestora alternatywnych wariantów przedsięwzięcia, były podstawą do odmowy wydania decyzji środowiskowej dla projektu budowy tamy na Wiśle w Siarzewie przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.

Przedłożony przez inwestora – PGW Wody Polskie – raport o oddziaływaniu na środowisko przedsięwzięcia polegającego na budowie w Siarzewie tamy na Wiśle, pomimo wielu wezwań do uzupełnienia – pozostał niekompletny i zgodnie z ustawą nie pozwala na wydanie decyzji środowiskowej – uznał Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska. W poniedziałek GDOŚ opublikował treść decyzji odmownej.
Raport nie pozwala na przeprowadzenie rzetelnej oceny oddziaływania planowanego przedsięwzięcia na środowisko przyrodnicze oraz obszary objęte ochroną, a w sytuacji gdy raport nie jest kompletny, nie może on stanowić podstawy do wydania prawidłowej decyzji – uzasadnił GDOŚ.
Jak zaznaczył GDOŚ, w tej sprawie inwestor nie przedstawił alternatywnych wariantów przedsięwzięcia, w tym wariantu najlepszego dla środowiska, nie zidentyfikował i nie przeanalizował możliwych znaczących oddziaływań na jednolite części wód, w tym wyznaczone dla nich cele środowiskowe. Nie zaproponował działań mających na celu zapobieganie, ograniczanie lub kompensację przyrodniczą negatywnych oddziaływań, pomimo licznych wezwań GDOŚ – podkreślił Dyrektor w decyzji.
GDOŚ podkreślił, że przeprowadził analizę raportu środowiskowego, która wykazała, że nie można wykluczyć wystąpienia znacząco negatywnego wpływu budowy zapory na obszary Natura 2000, przy czym oddziaływania te będą miały charakter stały i nie jest możliwa ich minimalizacja do poziomów nieznaczących.
Generalny Dyrektor ocenił, że inwestor nie przedstawił alternatywnych wariantów osiągnięcia celów przedsięwzięcia, w tym wariantu najlepszego dla środowiska. Jak zaznaczył w decyzji, opisywane w raporcie warianty nie mogą mieć charakteru pozornego ani nie mogą być abstrakcyjne z powodu braku obiektywnych możliwości ich zastosowania i z góry skazane na niepowodzenie, lecz muszą to być warianty możliwe do rzeczywistego wprowadzenia. Racjonalny wariant powinien być alternatywą dla wariantu proponowanego przez wnioskodawcę, co oznacza, że wariant taki faktycznie mógłby zostać wybrany przez organ dokonujący oceny, zamiast wariantu zaproponowanego przez inwestora – zauważył.
GDOŚ wskazał, że budowa zapory we wnioskowanym wariancie zdegraduje liczne chronione siedliska, w tym ptaków, negatywnie wpłynie też na stan ochrony łososia, m.in. poprzez dalsze utrudnienie migracji.
Jak napisano w decyzji, GDOŚ pragnie zwrócić uwagę, że zgodnie z istniejącą wiedzą naukową zbiorniki zaporowe w bardzo silny sposób zaburzają naturalny reżim hydrologiczny rzek. Budowa zapór silnie zaburza naturalny nurt rzeki i powoduje niekorzystne zmiany w korycie i jej dolinie, doświadczenia związane z użytkowaniem zapór potwierdzają te fakty i powodują, że niektóre państwa decydują się na ich rozbiórkę w celu renaturyzacji rzek, umożliwienia migracji ryb oraz zwiększenia bioróżnorodności rzeki – zauważono.
Decyzja GDOŚ jest ostateczna w administracyjnym toku instancji. Przysługuje na nią skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Odmawiając wydania decyzji środowiskowej GDOŚ jednocześnie uchylił decyzję o jej wydaniu przez organ I instancji – RDOŚ w Bydgoszczy. Urząd ten wszczął postępowanie ws. decyzji środowiskowej dla zapory w Siarzewie w grudniu 2016 r. na wniosek PGW Wody Polskie, a w grudniu 2017 r. ją wydał. Była ona później zaskarżana, a na końcu trafiła do GDOŚ.
W grudniu 2017 r. porozumienie ws. budowy stopnia wodnego Siarzewo podpisali przedstawiciele ministerstw: środowiska, energii, gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej. W 2021 r. Wody Polskie ogłosiły przetarg na dokumentację.
Budowa zapory w Siarzewie znalazła się w przyjętym 10 października 2023 r. przez rząd Mateusza Morawieckiego Programie wieloletnim „Zagospodarowanie Dolnej Wisły”. Jego budowę uzasadniono koniecznością podparcia zapory we Włocławku. (PAP)

Bochenek: Decyzja PKW zobowiązuje MF do niezwłocznej wypłaty zaległych środków z dotacji i subwencji dla PiS

0

Rzecznik PiS Rafał Bochenek stwierdził, że po poniedziałkowej decyzji PKW resort finansów ma obowiązek niezwłocznej wypłaty zaległych środków z tytułu dotacji i subwencji dla PiS, łącznie ponad 17 mln zł. Wezwał ministra Andrzeja Domańskiego do natychmiastowej realizacji decyzji PKW.

Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego z 11 grudnia, przyjęła w poniedziałek sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która wydała to orzeczenie – jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności.
Bochenek skomentował na X, że działania związane ze wstrzymaniem finansowania były od samego początku nielegalne, co – jak podkreślił – stwierdził SN w orzeczeniu.
„Dzisiejsza decyzja PKW rodzi OBOWIĄZEK po stronie Ministerstwa Finansów i ministra Domańskiego NIEZWŁOCZNEJ wypłaty zaległych, wstrzymanych środków tytułem dotacji oraz subwencji – łącznie ponad 17 mln zł” – stwierdził rzecznik PiS.
Dodał, że jego ugrupowanie zdaje sobie sprawę, że nawet korzystna dla PiS decyzja PKW może zostać zlekceważona. „Wiemy, że obecny rząd nie przestrzega żadnych reguł (…). Dlatego wzywamy ministra finansów Andrzeja Domańskiego do natychmiastowej realizacji decyzji PKW! Brak wykonania uchwały PKW to oczywisty delikt konstytucyjny i podstawa odpowiedzialności prawnokarnej” – zaznaczył Bochenek.
W przyjętej przez PKW uchwale wskazano, że została ona podjęta „wyłącznie w wyniku uwzględnienia skargi (PiS – PAP) przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN”. Dodano, że uchwała „jest immamentnie i bezpośrednio powiązana z orzeczeniem, które musi pochodzić od organu będącego sądem w rozumieniu konstytucji i Kodeksu wyborczego”. „PKW nie przesądza przy tym, iż IKNiSP SN jest sądem i nie przesądza o skuteczności orzeczenia” – głosi treść uchwały.
Za przyjęciem uchwały głosowało czterech członków PKW: Sylwester Marciniak, Wojciech Sych, Arkadiusz Pikulik oraz Mirosław Suski; trzech 3 było przeciw: Ryszard Kalisz, Paweł Gieras i Maciej Kliś; dwóch wstrzymało się od głosu: Ryszard Balicki i Konrad Składowski.
PKW w sierpniu odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z zeszłorocznych wyborów parlamentarnych wykazując – jak poinformowano – poparte dowodami nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię 2023 r. w kwocie 3,6 mln zł. Skutek tej decyzji to pomniejszenie jednorazowej dotacji dla tej partii, tzw. zwrotu za wybory (prawie 38 mln zł) o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł oraz pomniejszenie blisko 26-milionowej rocznej subwencji z budżetu państwa na działalność partii o 10,8 mln zł. Konsekwencją jest też zwrot do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł. PiS zaskarżył tę decyzję do Sądu Najwyższego – sąd rozpatrzył ją 11 grudnia.
Zgodnie z prawem startująca samodzielnie w wyborach do Sejmu partia, która otrzymała w skali kraju co najmniej 3 proc., ma prawo do otrzymywania subwencji z budżetu państwa. Subwencja wypłacana jest każdego roku kadencji parlamentarnej, w czterech transzach kwartalnych. Transzę przekazuje się w miesiącu przypadającym po kwartale, za który jest wypłacana. PiS otrzymało w tym roku dwie transze subwencji – za I i II kwartał.
Wypłata następnej transzy, za III kwartał, przypadała w październiku, ale minister finansów jej nie wypłacił, powołując się na sierpniową uchwałę PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Resort finansów wskazuje, że w pierwszych dwóch transzach PiS wypłacono środki o wysokości blisko 13 mln zł, podczas gdy pomniejszona na mocy decyzji PKW kwota łączna subwencji za trzy kwartały to ponad 11 mln zł. Wypłacono więc PiS – uzasadnia MF – wyższą sumę niż ma do tego obecnie prawo, stąd z powodu nadwyżki nie przekazano trzeciej transzy, ale PiS otrzyma czwartą ratę – za IV kwartał. Wypłata będzie w styczniu 2025 r., wyniesie nieco ponad 2 mln zł i w efekcie dopełni to należącą się partii subwencję za 2023 r., której obecna wysokość to niewiele ponad 15 mln zł.
Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która jest właściwa do rozpatrywania skarg na uchwały PKW – jest kwestionowany przez obecny rząd, a także część członków PKW. Powstała ona na mocy ustawy o SN z 2017 r. i tworzą ją osoby powołane po 2017 r. na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z grudnia 2017 r.(PAP)

kmz/ godl/ ktl/

Co zrobi rząd Tuska po decyzji PKW?

0

Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie SN, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która wydała to orzeczenie, jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności.

W poniedziałek w pełnym, 9-osobowym składzie, obradowała Państwowa Komisja Wyborcza.
Jak poinformował po posiedzeniu szef PKW Sylwester Marciniak, Państwowa Komisja Wyborcza – w wykonaniu postanowienia Sądu Najwyższego – przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych z 2023 r.
W uchwale – jak przekazał – znalazł się także zapis, że została ona podjęta „wyłącznie w wyniku uwzględnienia skargi (PiS – PAP) przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i jest immamentnie i bezpośrednio powiązana z orzeczeniem, które musi pochodzić od organu będącego sądem w rozumieniu Konstytucji i Kodeksu wyborczego”. „PKW nie przesądza przy tym, iż IKNiSP SN jest sądem w rozumieniu Konstytucji RP i nie przesądza o skuteczności orzeczenia” – głosi treść przyjętej uchwały.
Za przyjęciem takiej uchwały głosowało czterech członków PKW: Sylwester Marciniak, Wojciech Sych, Arkadiusz Pikulik oraz Mirosław Suski; trzech było przeciw: Ryszard Kalisz, Paweł Gieras i Maciej Kliś; dwóch wstrzymało się od głosu: Ryszard Balicki i Konrad Składowski.
Marciniak został zapytany przez dziennikarzy o to, kiedy decyzja PKW trafi do ministra finansów Andrzeja Domańskiego. „Wracam, analizuję, podpisuję, więc mam nadzieję, że najpóźniej jutro, w zależności jak ministerstwo działa” – odpowiedział szef PKW.
Dopytywany, ile teraz będzie miał czasu na wykonanie tej decyzji minister finansów, Marciniak odparł, iż przepisy wskazują, że powinien wykonać to „niezwłocznie”. „Niezwłocznie to pojęcie takie słownikowe – natychmiast, w ciągu kilka dni” – podkreślił szef PKW.
Marciniak potwierdził, że poniedziałkowa decyzja PKW zamyka sprawę rozliczenia komitetu wyborczego PiS w związku z wyborami do Sejmu i Senatu. Zaznaczył, że od podjętej przez PKW uchwały w tej sprawie nie służy już żaden środek odwoławczy.
Dopytywany, czy to oznacza, że kwota, o którą została pomniejszona dotacja PiS, powinna do tej partii wrócić, Marciniak powiedział, że ta kwota faktycznie „wraca”, a jej wysokość zostanie obliczona przy udziale „wysokiej klasy ekspertów KBW”. Wyraził nadzieję, że jeszcze w poniedziałek pismo w tej sprawie będzie gotowe.
Przypomniał jednocześnie, że PiS zaskarżyło do Sądu Najwyższego jeszcze jedną uchwałę PKW, dotyczącą odrzucenia sprawozdania rocznego partii; nie została ona jeszcze rozpoznana przez SN.
Szef PKW poinformował ponadto, że podczas posiedzenia zaakceptowano propozycję, by Państwowa Komisja Wyborcza składała wnioski: o wyłączenie sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej od orzekania w sprawach wyborczych oraz wniosków o zawieszenie postępowań w tych sprawach.
Ponadto, PKW przyjęła wniosek zobowiązujący Marciniaka do organizacji spotkania PKW z I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Manowską w celu przeprowadzenia dyskusji dot. składów orzekających w sprawach wyborczych.
Czterech członków PKW – Ryszard Balicki, Paweł Gieras, Maciej Kliś i Konrad Składowski – złożyło w poniedziałek swoje stanowisko, w którym zaapelowali do Sejmu, Senatu i prezydenta o współpracę w celu unormowania sytuacji w wymiarze sprawiedliwości i statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej.
Zaapelowali ponadto do pierwszej prezes SN Małgorzaty Manowskiej o takie konstruowanie składów orzekających w nadchodzących sprawach związanych z przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi, by ich orzeczenia nie mogłyby być podważane.
„Oświadczamy, że jako członkowie organu kolegialnego podejmiemy wszelkie niezbędne działania, by proces wyborczy toczył się z należytym poszanowaniem zasad określonych w Konstytucji RP i Kodeksie wyborczym tak, aby komitetom wyborczym, kandydatom i wszystkim uczestnikom postępowań wyborczych zostały zagwarantowane wszelkie należne im prawa, w tym także do skutecznej procedury odwoławczej” – napisano.
Jak relacjonował szef PKW, podczas posiedzenia Komisja dyskutowała też o przedstawionym przez marszałka Sejmu Szymona Hołowni projekcie tzw. ustawy incydentalnej dotyczącej przyszłorocznych wyborów prezydenckich oraz uzupełniających do Senatu. Marciniak zwrócił uwagę, że propozycja ta nie dotyczy „systemowego uregulowania statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych”, o co apelowała PKW. Projekt – wskazywał – dotyczy wyłącznie stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich i uzupełniających do Senatu oraz rozpatrywania protestów wyborczych w związku z tymi wyborami.
Szef PKW poinformował ponadto, że 23 grudnia do PKW wpłynęło ponaglenie pełnomocnika komitetu wyborczego PiS w związku z brakiem uchwały o przyjęciu sprawozdania finansowego tego komitetu z wyborów parlamentarnych 2023 r. Z kolei w poniedziałek 30 grudnia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wpłynęła skarga na bezczynność PKW.
Kolejne posiedzenie PKW – jak przekazał Marciniak – zaplanowano na 16 stycznia.
Po odrzuceniu przez PKW w sierpniu sprawozdania komitetu wyborczego PiS dotacja podmiotowa dla tej partii (prawie 38 mln zł) została pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł. Ponadto, blisko 26-milionowa roczna subwencja została pomniejszona o 10,8 mln zł. Konsekwencją był też obowiązek zwrotu do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł.
Ponadto odrzucenie sprawozdania wyborczego było powodem odrzucenia rocznego sprawozdania finansowego PiS za 2023 r. Zgodnie z przepisami odrzucenie sprawozdania rocznego może skutkować utratą przez partię prawa do subwencji z budżetu na trzy lata.(PAP)
reb/ mml/ wni/ sdd/ ktl/

Nowy Rok nowe przepisy w Illinois

0

1 stycznia 2025 roku w Illinois wejdzie w życie blisko 300 nowych ustaw. Nowe przepisy mają wpływ na ubezpieczenie zdrowotne, prawa pracownicze, podróże, dotyczą też prawa jazdy. Oto niektóre ze zmian prawnych.

 

HB 2350 Wymaga od firm w Illinois, które zapewniają ubezpieczenie zdrowotne, pokrycia corocznych badań przesiewowych w kierunku raka prostaty, wymazów z szyjki macicy lub wymazów cytologicznych dla wszystkich ubezpieczonych osób, niezależnie od płci.

HB 2443 Wymaga, aby nowe plany ubezpieczeniowe obejmowały medycznie niezbędne aparaty słuchowe i powiązane usługi dla wszystkich osób, nie tylko tych poniżej 18 roku życia.

HB 3639 Wprowadza ograniczenia dla firm ubezpieczeniowych dotyczących cen podwójnego opakowania niezbędnych medycznie wstrzykiwaczy adrenaliny. Cena nie może przekraczać kwoty 60 dolarów.

HB 4460 Wymaga, aby programy ubezpieczeniowe zapewniały usługi terapii zdrowia psychicznego funkcjonariuszom policji, strażakom oraz ich małżonkom lub partnerom.

SB 2195 – Wymaga od firm ubezpieczeniowych pokrycia kosztów protez lub niestandardowych urządzeń ortopedycznych, które są „niezbędne z medycznego punktu widzenia do aktywności fizycznej jak bieganie, jazda na rowerze, pływanie i podnoszenie ciężarów.

SB 2697 Wymaga od firm ubezpieczeniowych i Medicaid pokrycia badań przesiewowych i testów genetycznych w kierunku raka dla pacjentów wysokiego ryzyka.

SB 3203 – Firmy ubezpieczeniowe nie mogą odmówić pokrycia kosztów ratujących życie inhalatorów i muszą ustalić limit w wysokości 25 dolarów za 30-dniowy zapas inhalatora.

SB 3318 Plany ubezpieczeniowe dla pracowników stanowych będą musiały obejmować wszystkie zatwierdzone przez FDA metody leczenia choroby Alzheimera, a także leki przepisywane w celu spowolnienia tej choroby.

HB 4867 Zgodnie z ustawą Illinois Human Rights Act, osoba ma prawo do wolności od bezprawnej dyskryminacji przy podejmowaniu decyzji dotyczących zdrowia reprodukcyjnego.

HB 5643 Prywatne ubezpieczenie i Medicaid są teraz zobowiązane do pokrycia kosztów domowych testów ciążowych opartych na próbkach moczu.

HB 4271 Mieszkańcy Illinois w wieku 17 lat lub starsi mogą poddać się badaniu krwi, jeśli oddanie krwi jest całkowicie dobrowolne, bez konieczności uzyskania zgody osoby dorosłej.

HB 5530 Zezwala farmaceutom na podawanie na receptę „długo działających zastrzyków stosowanych w leczeniu zaburzeń psychicznych lub zaburzeń związanych z używaniem substancji psychoaktywnych”.

HB 3046 Umożliwia stanowi Illinois przyjęcie przepisów zezwalających na wykorzystanie oczyszczonych ścieków do picia i zezwala na wykorzystanie oczyszczonych ścieków do celów irygacyjnych.

HB 4848 Wymaga, aby pojazdy do transportu śmieci były przykryte, żeby zapobiec rozwiewaniu śmieci przez wiatr.

SB 2644 Urzędnicy stanu Illinois utworzą rejestr formularzy zleceń lekarskich dotyczących leczenia podtrzymującego życie, opisujących preferowane leczenie medyczne pacjenta.

SB 2745 Wymaga od sprzedawców detalicznych, którzy sprzedają alkohol, umieszczenia znaku z nazwą i numerem telefonu autoryzowanej stanowej infolinii ds. alkoholizmu i uzależnień.

SB 2872 Zezwala szkołom na zapewnienie uczniom „zajęć relaksacyjnych” przez co najmniej 20 minut tygodniowo. Zajęcia te mogą obejmować jogę, ćwiczenia z rozciągania, medytację, ćwiczenia oddechowe, ciszę, spacery i inne czynności redukujące stres.

SB 2918 Policjant nie może zostać zwolniony z powodu niepełnosprawności umysłowej lub fizycznej, która jest podstawą do ubiegania się o świadczenia zgodnie ze stanowym kodeksem emerytalnym dla funkcjonariuszy bezpieczeństwa publicznego.

SB 3116 Wymaga od agencji stanu Illinois opracowania programów szkoleniowych dla osób udzielających pierwszej pomocy w celu uzyskania dostępu i wykorzystania informacji medycznych przechowywanych w telefonach komórkowych w nagłych wypadkach.

SB 3201 Wymaga, aby funkcjonariusze policji i służb więziennych przeszli szkolenie w zakresie reagowania na autyzm.

HB 4592 Zezwala Sekretarzowi Stanu na wydawanie mobilnych dowodów tożsamości i praw jazdy.

SB 0275 Biuro Sekretarza Stanu będzie zobowiązane do zaoferowania wnioskodawcom opcji wydania 8-letniego prawa jazdy w ciągu najbliższych dwóch lat.

HB 5408 Kierowcy nie będą mogli zatrzymywać ani parkować pojazdów na poboczach autostrad w promieniu pół mili od wschodniego wjazdu na chicagowskie lotnisko O’Hare.

SB 0331 Nakłada na publiczne uniwersytety i kolegia obowiązek wypłacania pracownikom ich regularnego wynagrodzenia, jeśli kampus jest zamknięty z powodu zimowych warunków pogodowych.

SB 3173 Powiaty w Illinois mogą dzierżawić, licencjonować lub przyznawać dostęp do infrastruktury, takiej jak kable światłowodowe, podmiotom publicznym lub prywatnym, jeśli pomaga to przyspieszyć dostarczanie usług szerokopasmowych.

Począwszy od 1 stycznia 2025 r. płaca minimalna w Illinois oficjalnie wzrośnie do 15 dolarów za godzinę dla pracowników nie pobierających napiwków. Stawka dla pracowników otrzymujących napiwki wzrośnie do 9 dolarów za godzinę.

Zgodnie z postanowieniami ustawy HB 3129, która zmieniła stanową ustawę o równości wynagrodzeń, większość firm z siedzibą w Illinois będzie zobowiązana do umieszczania informacji o skali płac i świadczeniach w ofertach pracy od 1 stycznia.

 

BK

Przewodniczący PKW ma zorganizować spotkanie z I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Manowską

0

Państwowa Komisja Wyborcza zobowiązała swojego przewodniczącego Sylwestra Marciniaka do organizacji spotkania PKW z I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Manowską w celu przeprowadzenia dyskusji dotyczącej składów orzekających w sprawach wyborczych.

Jak poinformował szef PKW Sylwester Marciniak po poniedziałkowym posiedzeniu, Państwowa Komisja Wyborcza – w wykonaniu postanowienia Sądu Najwyższego – przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych z 2023 r.
W uchwale – jak zaznaczył – znalazł się także zapis, że została ona podjęta „wyłącznie w wyniku uwzględnienia skargi (PiS – PAP) przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i jest immamentnie i bezpośrednio powiązana z orzeczeniem, które musi pochodzić od organu będącego sądem w rozumieniu Konstytucji i Kodeksu wyborczego”. „PKW nie przesądza przy tym, iż IKNiSP SN jest sądem w rozumieniu Konstytucji RP i nie przesądza o skuteczności orzeczenia” – głosi uchwała.
Szef PKW poinformował, że podczas posiedzenia zaakceptowano propozycję, by Państwowa Komisja Wyborcza składała wnioski: o wyłączenie sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej od orzekania w sprawach wyborczych oraz o zawieszenie postępowań w tych sprawach.
Ponadto PKW przyjęła wniosek zobowiązujący Marciniaka do organizacji spotkania PKW z I prezes Sądu Najwyższego, by przeprowadzenia dyskusji dot. składów orzekających w sprawach wyborczych.
Jak relacjonował szef PKW, podczas posiedzenia Komisja dyskutowała też o przedstawionym przez marszałka Sejmu Szymona Hołowni projekcie tzw. ustawy incydentalnej dotyczącej przyszłorocznych wyborów prezydenckich oraz uzupełniających do Senatu. Marciniak zwrócił uwagę, że propozycja ta nie dotyczy „systemowego uregulowania statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych”, o co apelowała PKW. Projekt – wskazywał – dotyczy wyłącznie stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich i uzupełniających do Senatu oraz rozpatrywania protestów wyborczych w związku z tymi wyborami.
Szef PKW poinformował ponadto, że 23 grudnia do PKW wpłynęło ponaglenie pełnomocnika komitetu wyborczego PiS w związku z brakiem uchwały o przyjęciu sprawozdania finansowego tego komitetu z wyborów parlamentarnych 2023 r. Z kolei w poniedziałek 30 grudnia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wpłynęła skarga na bezczynność PKW.(PAP)

reb/ mml/ mok/

Serbia/ Sąd skazał rodziców nastolatka, który zabił dziewięcioro dzieci w 2023 roku

0

Sąd w Belgradzie poinformował w komunikacie w poniedziałek, że skazał rodziców nastolatka, który w 2023 roku w szkole podstawowej zabił dziewięcioro dzieci i woźnego. Ojciec chłopca, który w chwili zabójstwa miał 13 lat, otrzymał wyrok 14 lat więzienia, a matka – trzech.

Sąd przekazał w oświadczeniu, że ojciec nastolatka, Vladimir Kecmanović, został skazany na 14 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za „stworzenie poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego oraz zaniedbanie i skrzywdzenie osoby niepełnoletniej”.
13-letni zamachowiec, który zdobył broń w mieszkaniu swojego ojca, przez miesiąc planował atak, sporządzając m.in. listę dzieci, które chciał zabić. „Jego plan wyglądał jak z gry komputerowej czy horroru, był szczegółowy i dokładny, wszystko było oznaczone cyframi, łącznie z dziećmi, które chciał zabić” – przekazała policja.
Chłopiec otworzył ogień od razu po wejściu do szkoły. Po ostrzelaniu woźnego, pracownicy szkoły oraz zgromadzonych wokół wejścia do budynku dzieci, udał się do swojej klasy, gdzie zaczął strzelać do nauczycielki i swoich kolegów.
„Po wszystkim wyszedł na podwórko szkoły i zadzwonił na policję, przedstawił się jako Kosta Kecmanović i powiedział, że strzelał do większej liczby osób” – poinformowała po strzelaninie policja.
Serbia należy także do tych państw europejskich, w których na mieszkańca przypada najwięcej legalnej broni palnej. W rękach cywilów znajduje się bardzo wiele broni często pochodzącej jeszcze z czasów wojen na Bałkanach z lat 90. (PAP)

Politycy z Illinois wspominają Jimmy’ego Cartera: Pozostawił ogromne dziedzictwo

0

Politycy z Illinois wspominają Jimmy’ego Cartera. Były prezydent Stanów Zjednoczonych zmarł w niedzielę. Miał 100 lat. Carter, 39. prezydent USA był znanym orędownikiem międzynarodowych praw człowieka zarówno podczas swojej kadencji w Białym Domu, jak i po jej zakończeniu. W 2002 roku otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla.

 

„Prezydent Jimmy Carter był prawdziwym przykładem tego, co oznacza życie pełne służby. Jego ogromne dziedzictwo współczucia dla innych ustanowiło standard, który na zawsze zostanie zapamiętany. Moje najgłębsze kondolencje dla rodziny Carterów i jego bliskich ” – napisał w oświadczeniu gubernator Illinois, J.B. Pritzker.

Burmistrz Chicago, Brandon Johnson także złożył kondolencje rodzinie byłego prezydenta. W mediach społecznościowych opublikował następujące oświadczenie: ” Prezydent Jimmy Carter żył amerykańskim snem pod każdym względem. Jego dziedzictwo miłości i służba Bogu i krajowi są godne podziwu ponad miarę. Prezydent Carter dzielnie walczył o prawa człowieka i pokój na całym świecie podczas swojej prezydentury i później. Po zakończeniu prezydentury nadal z honorem służył naszemu krajowi, poświęcając swoją emeryturę budowaniu przystępnych cenowo mieszkań i zachęcaniu innych do doceniania służby i troski o naszych sąsiadów. Prezydent Carter był dla mnie osobistą inspiracją jako człowiek głęboko wierzący na arenie politycznej, a jego wartości pozostają gwiazdą prowadzącą nas wszystkich. Wszyscy możemy pocieszyć się tym, że jest ze swoją ukochaną żoną, Rosalynn”.

Były prezydent Barack Obama i wraz z żoną Michelle wydali wspólne oświadczanie. Napisali między innymi: „Prezydent Carter osiągnął najdłuższą i najbardziej wpływową post-prezydencję w historii Ameryki – monitorując ponad 100 wyborów na całym świecie, stając się jedynym byłym prezydentem, który otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla, budując lub naprawiając tysiące domów w kilkunastu krajach ze swoją ukochaną żoną Rosalynn w ramach akcji Habitat for Humanity”.

Z kolei senator Dick Durbin zaznaczył, że: „Jimmy Carter udowodnił, że doskonałość w służbie publicznej może wykraczać poza Biały Dom. Jego życie było inspiracją dla tych z nas, którzy aspirują do życia w służbie. Składam kondolencje całej rodzinie Cartera, jego przyjaciołom i byłym pracownikom, a także niezliczonym milionom ludzi na całym świecie, których życie jest lepsze, ponieważ Jimmy Carter”.

W oświadczeniu wydanym przez senator Tammy Duckworth czytamy: „Od skromnych początków jako rolnik uprawiający orzeszki ziemne po weterana marynarki wojennej, a następnie gubernatora, prezydenta Stanów Zjednoczonych i laureata Pokojowej Nagrody Nobla, prezydent Carter przez całe życie służył naszemu narodowi. To dziedzictwo, którego nigdy nie zapomnimy. Niech spoczywa w pokoju”.

Były burmistrz Chicago i ambasador USA w Japonii Rahm Emanuel wydał następujące oświadczenie: „Wraz z odejściem byłego prezydenta Jimmy’ego Cartera, Stany Zjednoczone i świat straciły orędownika pokoju, obrońcę praw człowieka. Pozostawił po sobie inspirujące dziedzictwo oddanej służby publicznej i niezachwianego zaangażowania w poprawę życia zwykłych ludzi na całym świecie. Prezydent Carter zostanie zapamiętany przez miliony ludzi za swoje współczucie, przyjaźń i patriotyzm. Składam najszczersze kondolencje całej rodzinie Carterów”.

 

BK

TV Republika przeprowadza się do nowej siedziby. Oglądalność stacji wystrzeliła w górę zaraz po zmianach w mediach publicznych

0

TV Republika przeprowadza się do nowej siedziby w Błękitnym Wieżowcu przy placu Bankowym w Warszawie. Ma tam rozpocząć nadawanie 1 stycznia 2025 r. Pieniądze na ten cel pozyskano ze zbiórki od widzów stacji.

„TV Republika przeprowadza się do nowego Domu Wolnego Słowa! To już ostatnie godziny pracy w starych studiach. W nowych cały czas trwają prace wykończeniowe. Już wkrótce zaczniemy nadawać z nowej siedziby. Stopniowo będziemy włączać nowe studia z wyposażeniem zakupionym dzięki wsparciu Widzów Republiki” – przekazał szef wydawców TV Republika Jarosław Olechowski na portalu X. Olechowski zamieścił również 10-minutowy film pokazujący nową siedzibę stacji. Podobny film na tym samym portalu umieścił też Michał Rachoń, dyrektor programowy stacji. W nowej siedzibie TV Republika rozpocznie nadawanie 1 stycznia 2025 r.
Michał Rachoń, obok zamieszczonego filmu, w mediach społecznościowych w niedzielę opublikował również informacje o stanie prac: „Studio 1 – nasze główne studio pod względem budowlanym jest już praktycznie skończone. Po zakończeniu trwającego montażu Studia 2 nasze ekipy przejdą do studia głównego”.
W nowej lokalizacji TV Republika wynajmuje prawie trzy tysiące metrów kwadratowych. Jedno studio zostanie umieszczone na trzynastym piętrze, a dwa pozostałe, greenbox, newsroom, reżyserki, montaże, część biurowo-administracyjna z zarządem na pierwszym.
„TV Republika i inne media zarządzane przez Tomasza Sakiewicza milionowe kwoty ze zbiórek zaczęła pozyskiwać na przełomie 2023 i 2024 roku, gdy oglądalność stacji wystrzeliła w górę zaraz po zmianach w mediach publicznych. We wniosku o koncesję na ósmym multipleksie naziemnej tv cyfrowej stacja podała, że od 19 grudnia do 20 maja otrzymała dokładnie 51 340 wpłat od darczyńców na łączną kwotę 6,47 mln zł” – napisały Wirtualne Media. Portal Press.pl podaje, że na wyposażenie nowego studia Republika zebrała od widzów 3,6 mln zł.
Telewizja Republika działa od 2013 r. O tym, że będzie zmieniać siedzibę, wiadomo było już od kilku miesięcy, choćby za sprawą zbiórek ogłaszanych na antenie stacji. Od kilku dni trwa przeprowadzka. Nowa siedziba TV Republika znajduje się w Błękitnym Wieżowcu przy placu Bankowym w Warszawie.
„Według danych Nielsen Audience Measurement w listopadzie 2024 r. średnia widownia minutowa TV Republika wynosiła 296 390 widzów, a udział w rynku oglądalności – 4,79 proc. (wobec 0,11 proc. rok wcześniej). Stacja zajęła pod tym względem drugie miejsce wśród kanałów informacyjnych, za TVN24” – napisały Wirtualne Media. (PAP)

szt/ dki/

Wałęsa: Jimmy Carter był wyjątkowym człowiekiem i przywódcą

0

Jimmy Carter był wyjątkowym człowiekiem i przywódcą, który jako prezydent USA w 1980 roku wspierał „Solidarność” w naszej walce o demokrację i wolność – podkreślił w poniedziałek były prezydent Lech Wałęsa. Były prezydent USA Jimmy Carter zmarł w niedzielę w wieku 100 lat.

Lech Wałęsa dzień w poniedziałek zamieścił wpis w mediach społecznościowych, w którym złożył kondolencje rodzinie zmarłego oraz narodowi amerykańskiemu.
„Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci 39. Prezydenta Stanów Zjednoczonych, Jimmy’ego Cartera. Składam szczere wyrazy współczucia Jego rodzinie oraz całemu narodowi amerykańskiemu” – napisał Wałęsa.
Podkreślił, że Carter był wyjątkowym człowiekiem i przywódcą, który jako prezydent USA w 1980 roku wspierał „Solidarność” w naszej walce o demokrację i wolność. „Łączę się w modlitwie i smutku” – dodał.
Wałęsa do wpisu dołączył zdjęcie wykonane w kwietniu 2012 roku w trakcie 12. Światowego Szczytu Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla w Chicago. Na zdjęciu poza Wałęsą i Carterem są również Michaił Gorbaczow oraz Frederik Willem de Klerk.
Carter, prezydent z Partii Demokratycznej, pełnił ten urząd od stycznia 1977 r. do stycznia 1981 r. po pokonaniu urzędującego prezydenta Republikanów Geralda Forda w wyborach w 1976 r. Stracił władzę cztery lata później po porażce z republikańskim kandydatem Ronaldem Reaganem. (PAP)

 

PKW przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r.

0

Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie SN, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która wydała to orzeczenie – jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności.

„Niniejsza uchwała została podjęta wyłącznie w wyniku uwzględnienia skargi (PiS – PAP) przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i jest immamentnie i bezpośrednio powiązana z orzeczeniem, które musi pochodzić od organu będącego sądem w rozumieniu Konstytucji i Kodeksu wyborczego. PKW nie przesądza przy tym, iż IKNiSP SN jest sądem i nie przesądza o skuteczności orzeczenia” – głosi treść przyjętej uchwały.
Za przyjęciem takiej uchwały głosowało czterech członków PKW: Sylwester Marciniak, Wojciech Sych, Arkadiusz Pikulik oraz Mirosław Suski; trzech 3 było przeciw: Ryszard Kalisz, Paweł Gieras i Maciej Kliś; dwóch wstrzymało się od głosu: Ryszard Balicki i Konrad Składowski.(PAP)

CTA bezpłatnie dowiezie mieszkańców Chicago do domu po sylwestrowych imprezach

0

Chicagowskie przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej CTA  po raz kolejny oferuje darmowe przejazdy w noc sylwestrową. Pasażerowie bezpłatnie będą mogli korzystać z autobusów i pociągów od wtorku od 10 w nocy do środy 1 stycznia do godziny 4 rano.

 

CTA przypomina, że w Nowy Rok obowiązuje świąteczny rozkład jazdy. Wietrzne Miasto przygotowuje się do hucznego powitania 2025 roku. Pokaz fajerwerków odbędzie się nad rzeką Chicago. Pokaz sztucznych ogni odbędzie się również na Navy Pier.

 

BK

UE/ Przewoźnicy do końca lutego nie będą karani za brak nowych tachografów w tirach. Restrykcyjne unijne wymogi uderzają w Polskę, która ma największą flotą pojazdów w Europie

0

Przewoźnicy świadczący usługi przewozów drogowych na terenie UE nie będą karani od 1 stycznia za brak tachografu inteligentnego drugiej generacji w tirach. Kraje członkowskie zgodziły się zawiesić kary do końca lutego.

1 stycznia wejdą w życie nowe unijne przepisy nakładające na przewoźników drogowych obowiązek instalowania w pojazdach inteligentnych tachografów drugiej generacji. Jest to element pakietu mobilności mającego poprawić warunki pracy kierowców w transporcie międzynarodowym.
Jak poinformowała PAP Komisja Europejska, 20 grudnia przedstawiciele krajów członkowskich w ramach specjalnie zwołanego posiedzenia komitetu ds. transportu drogowego zgodzili się na odroczenie kar za nieposiadanie nowych tachografów do końca lutego. Służby drogowe w innych krajach UE mają w czasie kontroli jedynie pouczać kierowców o obowiązku zainstalowania takiego urządzenia.
Odroczenie z zadowoleniem przyjęła Międzynarodowa Unia Transportu Drogowego (IRU) zrzeszająca przewoźników z całej UE. Jak czytamy w oświadczeniu IRU, znaczna liczba operatorów transportu nie byłaby gotowa kontynuować działalności transgranicznej od 1 stycznia z powodu opóźnień związanych z modernizacją tachografów.
Wprowadzenie nowych tachografów ma usprawnić kontrolę pojazdów na drogach. Do tej pory kontrole były losowe i odbywały się dopiero po zatrzymaniu samochodu. Nowe tachografy pozwolą na zdalne monitorowanie przejeżdżających pojazdów przez służby kontrolne.
Nowe tachografy od sierpnia 2024 roku muszą być obowiązkowo zainstalowane w nowo rejestrowanych tirach.
Derogację z zadowolenie przyjęło także ministerstwo infrastruktury. Polska zabiegała o dłuższy okres „łagodnego podejścia służb kontrolnych” – powiedział cytowany w komunikacie resortu wiceminister Stanisław Bukowiec.
Jak jednak podkreślił, „nawet dodatkowy dwumiesięczny okres przejściowy da szansę na dostosowanie się do nowych wymagań tym przewoźnikom, którzy jeszcze tego nie zrobili”. „Takie rozwiązanie jest szczególnie ważne dla polskiej branży transportowej, która dysponuje największą flotą pojazdów w Europie” – dodał. (PAP)

Korea Płd./ Ministerstwo transportu: pilot samolotu Jeju Air informował o zderzeniu z ptakiem

0

Pilot samolotu Jeju Air, który w niedzielę rozbił się na lotnisku Muan w południowo-zachodniej Korei Południowej, poinformował kontrolę ruchu lotniczego, że samolot zderzył się z ptakiem – podało w poniedziałek południowokoreańskie ministerstwo transportu.

Wcześniej wieża kontroli lotów ostrzegła pilotów przed możliwym uderzeniem ptaka. Według resortu krótko przed katastrofą samolot nadał sygnał mayday, po czym piloci zasygnalizowali zamiar odejścia na drugi krąg.
Ministerstwo transportu poinformowało również, że władze rozważają przeprowadzenie specjalnej kontroli wszystkich 101 samolotów Boeing 737-800, obsługiwanych przez południowokoreańskie linie lotnicze.
W niedzielę w katastrofie samolotu Jeju Air na lotnisku Muan w południowo-zachodniej Korei Południowej zginęło 179 osób. Spośród 181 osób znajdujących się na pokładzie uratowano dwie.
Nagrania z katastrofy wyemitowane przez telewizję YTN pokazały samolot Jeju Air sunący z duża prędkością po pasie startowym, najwyraźniej z zamkniętym podwoziem, i zderzający się czołowo z betonową ścianą na obrzeżach obiektu. Inne lokalne stacje telewizyjne wyemitowały nagrania pokazujące gęste kłęby czarnego dymu wydobywające się z samolotu objętego płomieniami. (PAP)

 

zm/

W zawalonej kamienicy w Cieszynie zostały znalezione ciała dwóch osób

0

Zakończyła się akcja ratownicza w zawalonej kamienicy w Cieszynie. Jak poinformował w niedzielę przed północą szef PSP nadbryg. Mariusz Feltynowski, na miejscu znaleziono dwie osoby: jedną po godz. 21. a drugą o 23.10. Dodał, że oznak życia u tych osób nie było.

W czasie briefingu prasowego szef PSP nadbryg. Mariusza Feltynowski poinformował, że faza działań ratowniczych na miejscu katastrofy, do której doszło nad ranem w Cieszynie została zakończona.
„Po godz. 21. na drugiej kondygnacji ze strony zewnętrznej została zlokalizowana jedna osoba, która została wydobyta i przekazana do namiotu do dalszych czynności policji i prokuratury. O godz. 23.10. została znaleziona druga osoba” – poinformował szef PSP. Zaznaczył, że oznak życia u tych osób nie było. Ciała zostały przekazane do dalszego postępowania procesowego – dodał.
Zaznaczył, „to jeszcze nie jest koniec akcji, to jest koniec fazy działań ratowniczych, bo więcej osób na miejscu nie ma”. „W ten sposób przekazujemy kierowanie akcją komendantowi wojewódzkiemu, który do rana zostawia na miejscu zastępy ratowniczo-gaśnicze” – powiedział szef PSP. Dodał, że „żaden z ratowników nie został poszkodowany” oraz „nikt z pozostałych mieszkańców nie zgłosił się do naszego ambulansu”.
„Na ten moment tak naprawdę zakończyła się akcja ratowniczo-gaśnicza prowadzona przez Państwową Straż Pożarną” – przekazał.
Zastępca Prokuratora Okręgowego w Bielsku-Białej Arkadiusz Jóźwiak poinformował, że „trwają ustalenia, czy to są ciała tych osób, które zostały wcześniej rano uznane za zaginione”. „Ze względu na stan zwłok nie jesteśmy w stanie w tej chwili tego ani potwierdzić, ani wykluczyć” – dodał prokurator.
Zapowiedział, że najprawdopodobniej w poniedziałek po zakończeniu akcji ratunkowej zostaną przeprowadzone czynności procesowe. Jak zaznaczył, „zarówno funkcjonariusze policji, jak i prokuratorzy muszą mieć bezpieczne warunki do pracy”.
Przyznał, że jest kilka hipotez dotyczących wypadku, natomiast jest „zbyt wcześnie, żeby o nich w tej chwili mówić”. Zapewnił, że brane są pod uwagę „wszystkie scenariusze”. „Biegli pracują, zbierane są materiały, prowadzona jest dokumentacja” – dodał prokurator.
Pierwszego Zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Cieszynie nadinsp. Przemysław Żurat przekazał, że Policja realizuje na miejscu czynności pod nadzorem prokuratury okręgowej. Wyjaśnił, że polegają ona na identyfikacji osób oraz oględzinach miejsca zdarzenia. Zapowiedział, że w poniedziałek policja planuje kontynuować te czynności.
Zapewnił, że „osoby, które nie mogły znaleźć miejsca schronienia u rodzin bądź najbliższych zostały skierowane do schroniska młodzieżowego przy ulicy Błogockiej”, gdzie otrzymały m.in. pomoc psychologiczną. „Na ten moment mam informację, że w schronisku przebywają 4 osoby” – powiedział Żurat. Dodał, że cały czas jest kontakt z osobami poszkodowanymi. „Jesteśmy także gotowi do wspierania ich i wskazania miejsc w zakresie lokali zastępczych” – zaznaczył.
Żurat powiedział, że w ciągu dnia zbierano dane kontaktowe do wszystkich osób, nie tylko z trzech lokalizacji na ulicy Głębokiej, ale także z innych sąsiadujących, żeby móc przekazywać na bieżąco informacje mieszkańcom, kiedy będą mogli wrócić do swoich miejsc zamieszkania.
Trzypiętrowa kamienica w centrum Cieszyna runęła w niedzielę nad ranem. Mieszkańcy mówili, że usłyszeli najpierw głośny huk. W budynku były trzy mieszkania. Pożar rozprzestrzenił się także na sąsiednie budynki.
Budynek, który uległ zawaleniu, należał do komunalnego Zakładu Budynków Miejskich. Burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz powiedziała wcześniej w niedzielę, że według nadzoru budowlanego kamienica obecnie nie nadaje się do użytku.
Ul. Głęboka, przy której doszło do zdarzenia, liczy około 400 m i przebiega od głównego placu miasta w bezpośrednie pobliże mostu granicznego z Czechami. Wzdłuż niej po obu stronach stoją przylegające do siebie kamienice. Ściany domów znajdujących się po obu stronach zawalonego budynku zostały objęte ogniem. (PAP)

mgw/ szf/ par/

„The Guardian”: Stosunki polsko-niemieckie nadal napięte mimo proeuropejskiego zwrotu Tuska

0

Stosunki między Polską i Niemcami pozostają napięte oraz obciążone nieufnością i wzajemnymi oskarżeniami pomimo proeuropejskiego zwrotu rządu Donalda Tuska – ocenił w poniedziałek brytyjski dziennik „The Guardian”.

Jak zauważyła gazeta, rząd Tuska zakończył długotrwały spór z UE w sprawie praworządności, co odblokowało miliardy euro z funduszy unijnych, a polska prezydencja w Radzie UE jest „szczególnie oczekiwana” w Europie po półrocznym przewodnictwie Węgier Viktora Orbana.
Odbudowa demokracji w Polsce jest jednak niepełna, blokowana do pewnego stopnia przez prezydenta Andrzeja Dudę – skomentował „Guardian”.
W ocenie gazety odsunięcie PiS od władzy teoretycznie powinno poprawić relacje między Berlinem a Warszawą, na których ciążyły kwestie naruszeń praworządności w Polsce i domaganie się reparacji za szkody i straty spowodowane przez niemiecką inwazję i okupację w czasie II wojny światowej. Obecnie punktem spornym jest jednak kwestia zwiększenia europejskich wydatków na obronność, do której Niemcy podchodzą sceptycznie.
„Berlin był zirytowany, gdy w maju Tusk połączył siły z greckim premierem Kyriakosem Micotakisem, aby wezwać do stworzenia europejskiej tarczy obronnej w celu ochrony przestrzeni powietrznej UE” – napisał brytyjski dziennik.
Niemcy odrzuciły ten plan z powodu przewidywanych kosztów, a dla Tuska było to „zamknięciem pozytywnego, przyszłościowego projektu, który mógł skierować stosunki (obu krajów) na lepszą ścieżkę” – dodała gazeta.(PAP)

mrf/ akl/ mow/

W 2025 roku nauczyciele usłyszą od samorządów „nie mamy pieniędzy i nie zapłacimy wam”?

0

W tym roku dotychczasową subwencję oświatową zastąpią potrzeby oświatowe. Nowy system finansowania budzi obawy samorządów i nauczycielskich związków zawodowych.

1 stycznia 2025 r. wchodzi w życie reforma finansowania samorządów, zakładająca, że głównym źródłem dochodów samorządów będą dochody podatkowe, a subwencje z budżetu państwa będą miały charakter uzupełniający. Ustawa wprowadziła także pojęcie „potrzeb finansowych jednostki samorządu terytorialnego”, które są elementem kalkulacyjnym do ustalenia subwencji z budżetu państwa. Zgodnie z nowymi przepisami, potrzeby finansowe JST to suma potrzeb: wyrównawczych, oświatowych, rozwojowych, ekologicznych i uzupełniających.
Kwota potrzeb oświatowych ma być ustalana co do zasady analogicznie jak dotychczasowa subwencja oświatowa, czyli w oparciu o kwotę z roku poprzedniego z uwzględnieniem zmiany zakresu realizowanych zadań oświatowych. Przy naliczaniu subwencji oświatowej brano pod uwagę dane z 30 września roku poprzedzającego; w przypadku potrzeb oświatowych mają to być dane z 15 czerwca roku poprzedzającego, czyli będą pobierane z roku szkolnego wcześniejszego niż do tej pory.
Kwota potrzeb oświatowych, podobnie jak subwencja oświatowa, będzie dzielona między samorządy według algorytmu określanego co roku przez ministra edukacji. Punktem wyjścia w algorytmie ma być tzw. standard A, czyli kwota, jaką samorząd dostaje na jednego ucznia. Standard ten obłożony jest systemem wag (mnożników), dzięki którym kwota na jednego ucznia zmienia się zależnie od typu i specyfiki szkoły, placówki lub potrzeb ucznia. Różnica polega m.in. na tym, że w nowym systemie do obliczania potrzeb oświatowych zostaną włączone wszystkie przedszkolaki, niezależnie od wieku.
Łączna kwota potrzeb oświatowych dla wszystkich samorządów na 2025 r. określona została w ustawie o dochodach JST i wynosi 102,7 mld zł. Jest wyższa w stosunku do sumy subwencji oświatowej na 2024 r. i dotacji na dofinansowanie wychowania przedszkolnego (razem 92 mld 174 mln zł) o 10 mld 478 mln zł, czyli o 11,4 proc.
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, pytany o nowy system finansowania samorządów i potrzeby oświatowe powiedział, że nie ukrywa obaw. „Mamy wrażenie, że dla wielu samorządów te nowe regulacje będą okazją do tego, żeby powiedzieć nauczycielom: nie mamy pieniędzy i nie zapłacimy wam” – wskazał. „Do tej pory była subwencja i ona była w jakiejś mierze gwarancją, że samorządy będą tę subwencję realizowały” – dodał.
Dodatkowo według Broniarza rzeczywista kwota potrzeb edukacyjnych jest o połowę większa niż ta oszacowana. Dlatego ZNP chce, by resort finansów i ministerstwo edukacji monitorowały sytuację.
Zdaniem przewodniczącego Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Waldemara Jakubowskiego nowy sposób finansowania to wielki znak zapytania, a zanim samorządy nauczą się gospodarować w nowy sposób swoimi finansami, może upłynąć trochę czasu. „Boimy się, że może to być eksperymentowanie na nauczycielach i nie tylko, w ogóle na pracownikach samorządowych” – powiedział.
„Wydaje się, że może nas czekać bardzo trudny rok. Co prawda pani minister edukacji zobowiązała się do wszelkich możliwych interwencji, ale interwencje nie dosypią do systemu pieniędzy” – powiedział Jakubowski. Zwrócił też uwagę, że potrzeby samorządów będą określane na podstawie „archiwalnych” danych, podczas gdy – jak mówił – „sytuacja jest bardzo dynamiczna”.
Zaniepokojone są także samorządy. Związek Powiatów Polskich (ZPP) uważa, że określona na 2025 r. kwota potrzeb oświatowych jest niewystraczająca, by pokryć faktyczne wydatki ponoszone na ten cel przez jednostki samorządu terytorialnego. „Wobec narastającej luki pomiędzy wydatkami JST na oświatę a środkami dedykowanymi na oświatę w budżecie państwa oczekujemy większej aktywności Ministra Edukacji Narodowej w relacji z Ministrem Finansów w zabezpieczeniu potrzeb finansowanych sektora oświaty” – napisał prezes zarządu ZPP Andrzej Płonka w piśmie przesłanym do resortu edukacji.
Dyrektor Biura Związku Miast Polskich skrytykował w rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP brak wypracowania standardów na potrzeby finansowania oświaty. „Ministerstwo Finansów zaczęło się posługiwać kategorią +potrzeba+. I słusznie – jeśli to finansowanie ma być racjonalne, to powinno odpowiadać potrzebom w podstawowym, wystandaryzowanym zakresie. Tylko, że nikt nie wprowadził żadnych standardów” – zauważył. „Standard to powinna być wartość umowna. To, co dziś proponuje rząd, nie ma nic wspólnego z oczekiwanym rozwiązaniem” – dodał.
Pod koniec listopada 2024 r. podczas spotkania z samorządowcami minister finansów Andrzej Domański zapowiedział także, że w 2026 r., po roku obowiązywanie ustawy, odbędzie się „przegląd reformy”. Dodał, że resort będzie gotowy do dyskusji i wprowadzenia ewentualnych zmian. (PAP)

Sędzia Sądu Najwyższego Piotr Prusinowski: Propozycja Hołowni w sprawie wyborów prezydenckich niczego nie naprawi i doprowadzi do jeszcze większego chaosu

0

Propozycja marszałka Szymona Hołowni w sprawie wyborów prezydenckich niczego nie naprawi i doprowadzi do jeszcze większego chaosu – mówi sędzia Sądu Najwyższego Piotr Prusinowski w wywiadzie w poniedziałkowym wydaniu „Rzeczpospolitej”.

Sędzia Sądu Najwyższego Piotr Prusinowski w wywiadzie dla dziennika „Rz” pytany czy los przyszłorocznych wyborów prezydenckich może byc zagrożony, odparł, że nie potrafi na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć.
Jak podkreślił, „wybory prezydenckie wymagają ostatecznego zatwierdzenia ich ważności przez Sąd Najwyższy”.
„Jeśli będzie orzekać o tym Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, to wydane przez nią orzeczenie będzie dotknięte nieważnością, wadliwe. Czy będzie to jednak oznaczało, że osoba wybrana przez naród i zatwierdzona w taki sposób będzie prezydentem? Nie potrafię na to udzielić odpowiedzi” – stwierdził. Zastrzegł także, że nie zna odpowiedzi, czy wybór Andrzeja Dudy na głowę państwa był wadliwy z racji tego, że wyniki ostatnich wyborów prezydenckich zatwierdziła właśnie Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN.
Pytany czy PKW może w ogóle podważać status i orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej odparł: „To, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie może wyłonić sądu, jest faktem prawnym, a nie poglądem. Świadczą o tym powszechnie stosowalne orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE, a także liczne i zgodne wyroki ETPCz oraz Sądu Najwyższego. Dlatego uważam, że PKW nie powinna uznawać Izby Kontroli za sąd, podobne jak każdy organ państwa, który jest zobowiązany do stosowania prawa”.
Ocenił, że wprowadzenie propozycji marszałka Hołowni dot. ustawy incydentalnej „doprowadzi do jeszcze większego chaosu”. „Uważam, że wejście w życie tych przepisów niczego nie naprawi” – powiedział w wywiadzie dla „Rz” Prusinowski.
Ocenił jednocześnie, że „każde rozstrzygniecie, nazywane orzeczeniem, a dokonywane przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej, nie jest orzeczeniem i nie pochodzi od Sądu Najwyższego”.
„Prawnicy tego problemu już nie rozwiążą” – zaznaczył. „Niestety politycy tak popsuli państwo, że tylko oni mogą to teraz naprawić. Nie wierzę jednak specjalnie w odpowiedzialność polityków za państwo i nie wróżę narodowej zgody ponad podziałami, która doprowadzi do przywrócenia porządku prawnego” – powiedział Prusinowski dla „Rz”.
„Obawiam się, że może dojść do sytuacji, w której nieważne, kto wygra wybory, to druga strona i tak nie uzna go za prezydenta” – podkreślił. (PAP)

mgw/ par/

„Gazeta Wyborcza”: Jak badano ślady trotylu na wraku

0

Eksperci z Wielkiej Brytanii, Włoch i Irlandii wykluczają wybuch na pokładzie prezydenckiego tupolewa, który rozbił się w 2010 r. w Smoleńsku – poinformowała w poniedziałek „Gazeta Wyborcza”, dodając, że prokuratorzy umorzyli też kluczowy wątek dotyczący poszukiwania materiałów wybuchowych na wraku.

„Gazeta Wyborcza” podkreśliła, że jako pierwsza ujawnia „najnowsze opinie zagranicznych specjalistów i ustalenia Zespołu Śledczego nr 1 o tym, jak badano obecność materiałów wybuchowych na szczątkach samolotu”. To – jak zaznaczono – wyniki ekspertyz trzech zagranicznych laboratoriów badających próbki wraku tupolewa, który w 2010 r. rozbił się w Smoleńsku.
„Wnioski: są, lecz śladowe, ilości materiałów wybuchowych, ale nie było wybuchu” – podkreśliła „GW”.
Według gazety, zachodni eksperci, którym Zespół Śledczy nr 1 zlecił badania, stwierdzili w przesłanych niedawno opiniach m.in., że „niezwykle niski poziom materiałów wybuchowych wykrytych na przedmiotach, pochodzących z rozbitego samolotu, pozwala racjonalnie wykluczyć, że są to pozostałości po eksplozji”. „Nie znaleźli też śladu materiałów wybuchowych na ciałach ofiar katastrofy” – dodała.
„GW” przypomniała też, że do dziś trwa śledztwo w sprawie rozbicia się 10 kwietnia 2010 r. podchodzącego do lądowania w Smoleńsku rządowego samolotu, co spowodowało śmierć 96 osób, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Prokuratura – jak przypomniała gazeta – od początku zakładała trzy wersje przyczyn tragedii: błąd człowieka, techniczna awaria samolotu i sabotaż. (PAP)

Populacja bezdomnych w Kalifornii zwiększa się. To już niemal 200 tys. osób

0

Populacja bezdomnych w Kalifornii cały czas rośnie – wynika z najnowszych danych na bieżący rok. Statystyki wskazują, że liczba osób żyjących na ulicy zwiększyła się w Złotym Stanie do 187 084 ze 181 399 w ubiegłym roku.

Władze Kalifornii nie zdołały zahamować wzrostu populacji bezdomnych w tym stanie, choć wydawane są na to astronomiczne kwoty, wydawane w ramach dziesiątek programów, które mają zapewnić osobom żyjącym na ulicy m.in. lokale mieszkalne.

Należy jednak wskazać przy tym, że dynamika wzrostu populacji bezdomnych w Kalifornii jest mniejsza, niż średnia krajowa. Może to wskazywać na efekty walki z problemem bezdomności. Może to być również efekt skali – populacja bezdomnych rośnie w Kalifornii wolniej, być może dlatego, że w tym stanie mieszka prawie połowa wszystkich bezdomnych z całych Stanów Zjednoczonych.

Władze stanu za wszelką cenę starają się dostrzec blask w mroku problemów. We wrześniu tego roku objawiło się to odrzuceniem przez biuro gubernatora Gavina Newsoma szacunków organizacji CalMatters, wedle których populacja bezdomnych miała wynieść ok. 186 tys. osób. Wówczas ludzie Newsoma twierdzili, że te opierały się na „niekompetentnych analizach”.

Być może mieli rację, gdyż najnowsze dane Departamentu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast Stanów Zjednoczonych wskazują na wyższą liczbę bezdomnych, niż tę, która pojawiła się w raporcie CalMatters.

Red. JŁ

Kilkadziesiąt tornad przeszło przez południe USA. Zginęły co najmniej 4 osoby

0

Według Narodowej Służby Meteorologicznej (NWS) w weekend przez Teksas, Luizjanę, Missisipi, Alabamę i inne stany Południa przeszło ok. 40 tornad. Pogodowa zawierucha pozbawiła prądu dziesiątki tysięcy mieszkańców oraz spowodowała śmierć co najmniej 4 osób.

W Teksasie zaobserwowano pięć tornad, w tym jedno w okolicach Houston, gdzie zginęła 48-latki. Ciało kobiety znaleziono 30 metrów od jej domu w miejscowości Liverpool. W tym samym regionie cztery osoby zostały ranne, a ponad 40 budynków uległo poważnemu uszkodzeniu.

W oddalonym o 900 mil na wschód, w Karolinie Północnej, 70-letni Matthew Teeple zginął w „nieszczęśliwym wypadku”, gdy drzewo runęło na jego samochód podczas jazdy.

W Missisipi burze pozbawiły życia dwóch kolejnych ofiar. 18-letnia Tykeria Rogers zginęła, gdy drzewo runęło na jej dom w Natchez. W Lowndes County śmierć poniosła jeszcze jedna osoba, ale okoliczności zgonu i tożsamości ofiary na razie nie ujawniono.

W niedzielny wieczór w Missisipi bez prądu pozostawało jeszcze 38 000 gospodarstw domowych, a w Luizjanie – 18 000. Burze spowodowały także chaos na lotniskach – w niedzielę opóźniono ponad 400 lotów z Charlotte i Atlanty oraz 300 przylotów na te lotniska.

Red. JŁ

W wieku 100 lat zmarł Jimmy Carter. Niemal 50 lat temu witano go na Okęciu

0

W wieku 100 lat zmarł Jimmy Carter – 39. prezydent Stanów Zjednoczonych i laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Odszedł w towarzystwie rodziny w swoim domu w Plains, w Georgii. Chociaż nie rządził USA długo, bo tylko przez jedną kadencję, Jimmy Carter pozostawił po sobie ogromne dziedzictwo, a jego nazwisko pada przy okazji wielu historycznych wydarzeń, kluczowych nie tylko dla losów Ameryki, ale także całego świata.

Carter był prezydentem w latach 1977–1981. Jedyna kadencja 39. przywódcy Stanów Zjednoczonych była naznaczona wieloma wyzwaniami. Carter musiał poradzić sobie m.in. z drugim kryzysem naftowym, rewolucją w Iranie i stagflacją. Byłemu prezydentowi przypisuje się ponadto wiele spektakularnych sukcesów, jak np. Porozumienie z Camp David (traktat pokojowy pomiędzy Izraelem i Egiptem, podpisany w obecności Jimmy’ego Cartera w Białym Domu) oraz przełomowe nawiązanie stosunków dyplomatycznych z Chinami.

W wieku 100 lat zmarł były prezydent USA Jimmy Carter. 47 lat temu przyleciał do Polski

Jednym z pierwszych krajów, jakie odwiedził Jimmy Carter podczas swojej prezydentury, była Polska. Ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych przyleciał do Warszawy w grudniu 1977 roku. Co ciekawe, było to 29 grudnia, czyli równo 47 lat temu. Wówczas Polską rządził I sekretarz KC PZPR Edward Gierek. Carter zatrzymał się wówczas w pałacu na warszawskim Wilanowie.

Niektóre momenty z wizyty Cartera w Warszawie znalazły się w pierwszej dziesiątce najbardziej żenujących momentów w historii dyplomacji tygodnika „Time”. Głównie za sprawą tłumacza, który niezbyt biegle przekładał na Polski to, co mówił prezydent Stanów Zjednoczonych. Gdy Carter stwierdził w przemówieniu na płycie warszawskiego Okęcia, że „wyleciał z USA dziś rano”, tłumacz przekazał już po polsku, że przywódca „porzucił Amerykę na dobre, by przylecieć do Polski”. Carter miał też „pożądać Polaków”, zamiast chcieć poznać opinie o ich „pragnieniach i przyszłości”.

Podczas wizyty Jimmy’ego Cartera w Polsce doszło także do spotkania pierwszej damy Rosalynn Carter i Zbigniewa Brzezińskiego (doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Cartera) z kard. Stefanem Wyszyńskim w Pałacu Prymasowskim. Spotkanie nie znalazło się w planie wizyty prezydenta USA w Polsce, a delegacja złożona z jego żony i Brzezińskiego była nieformalna i nie uzgadniano jej z ówczesnymi władzami PRL. Prymasowi wręczono wówczas list od Jimmy’ego Cartera.

„Do kardynała Wyszyńskiego. Przesyłam najlepsze życzenia i modlitwy. Podzielam wiarę i podziwiam wszystko, co Wasza Eminencja reprezentuje. Dążę do tych samych celów. Jimmy Carter”

– napisano w wiadomości do „Prymasa Tysiąclecia”.

 W czasie wizyty Cartera w Warszawie doszło do jeszcze jednego, historycznego wydarzenia – pierwszej konferencji prasowej prezydenta Stanów Zjednoczonych za Żelazną Kurtyną.

Nie żyje 39. prezydent USA. Jimmy Carter spocznie w rodzinnym Plains, w stanie Georgia

Jimmy Carter urodził się w 1924 roku w mieście Plains (Georgia) – w tej samej miejscowości, gdzie zmarł pod koniec tego roku. Tam urodziła się i zmarła także jego żona, Rosalynn. Carter był synem farmera i weteranem Marynarki Wojennej, gdzie pracował nad rozwojem amerykańskiego programu atomowych okrętów podwodnych. W polityce zaczynał jako senator Georgii, a potem gubernator tego stanu. Prezydentem został 20 stycznia 1977 roku.

Carter rządził Stanami Zjednoczonymi tylko przez jedną kadencję. Po opuszczeniu Białego Domu nie dał o sobie zapomnieć, poświęcając się działalności humanitarnej. W 2002 roku otrzymał za działalność dobroczynną Pokojową Nagrodę Nobla.

Jimmy Carter zmarł 29 grudnia 2024 roku w Plains, w otoczeniu swojej rodziny. O śmierci byłego prezydenta poinformowało założone przez niego Centrum Cartera. Rodzina zmarłego poprosiła, aby zamiast kupować kwiaty, przekazywać datki na wspominaną organizację. Publiczne uroczystości żałobne odbędą się w Atlancie i Waszyngtonie, a dopiero po nich nastąpi prywatny pogrzeb Jimmy’ego Cartera w Plains.

Red. JŁ

Źródła: NBC Miami, Narodowe Muzeum Historii, Wikipedia

Empire State Building podświetlony w barwach narodowych w hołdzie Jimmy’emu Carterowi

0

W niedzielny wieczór Empire State Building rozbłyśnie barwami bieli, czerwieni i błękitu w hołdzie dla zmarłego Jimmy’ego Cartera. Carter był najdłużej żyjącym przywódcą Stanów Zjednoczonych. 39. prezydent USA zmarł w wieku 100 lat.

„Dziś wieczorem świecimy w barwach narodowych, by uczcić życie i spuściznę prezydenta Jimmy’ego Cartera” – napisano na oficjalnym profilu Empire State Building w mediach społecznościowych.

Jimmy Carter zmarł w niedzielę, 29 grudnia, w swoim domu w Plains – mieście w stanie Georgia, gdzie przed ponad stoma laty przyszedł na świat. O odejściu 39. prezydenta Stanów Zjednoczonych z tego świata poinformowało Centrum Cartera. W komunikacie ponadto, że Carter odszedł „spokojnie i z godnością” w otoczeniu swojej rodziny.

Od lutego 2023 roku Jimmy Carter rozpoczął terapię w hospicjum. Większość życia spędził w małym miasteczku Plains, gdzie się urodził, wraz ze swoją żoną Rosalynn. Była pierwsza dama zmarła w wieku 96 lat ledwie miesiąc przed śmiercią męża – w listopadzie tego roku.

Red. JŁ

Po katastrofie samolotu w Kazachstanie pojawiają się pytania o bezpieczeństwo lotów nad Rosją

0

Katastrofa samolotu Azerbaijan Airlines, który w środę został trafiony przez rosyjską rakietę obrony powietrznej i rozbił się w Kazachstanie, wywołała dyskusję na temat bezpieczeństwa lotów cywilnych nad Rosją.

„Przestrzeń powietrzna nad Rosją musi zostać zamknięta” – napisał w sobotę na portalu Ukraińska Prawda Gunduz Mamedow, ukraiński prawnik pochodzący z Azerbejdżanu, który w latach 2019-2022 r. był zastępcą prokuratora generalnego Ukrainy. Kierował też ukraińskimi zespołami dochodzeniowymi w sprawie ataków na samoloty pasażerskie w 2014 i 2020 r.
Według ukraińskiego wywiadu drony dalekiego zasięgu mogą obecnie razić cele w głębi Rosji oddalone nawet o 2 tys. km. Jak stwierdził Mamedow, niezamknięcie rosyjskiej przestrzeni powietrznej dla lotnictwa cywilnego „stanowi poważne zagrożenie dla pasażerów, biorąc pod uwagę możliwość wystąpienia błędów lub incydentów z udziałem systemów obrony powietrznej”.
Rosja wprowadziła tymczasowe ograniczenia lotów w miastach Soczi, Kazań, Samara, Grozny i Machaczkała. W czwartek tymczasowo zamknięto wszystkie cztery moskiewskie lotniska z „powodów bezpieczeństwa”, nie podając szczegółowych informacji.
Nie zważając na sytuację wojenną, Kreml nie zamknął jednak swojej przestrzeni powietrznej, a wiele linii lotniczych z różnych części świata wciąż lata nad lub do Rosji.
Od 24 lutego 2022 r., kiedy zaczęła się inwazja na Ukrainę na pełną skalę, połączenia z Rosją zawiesiła zdecydowana większość przewoźników.
Loty do i w przestrzeni rosyjskiej wciąż wykonują m.in. Turkish Airlines, Air SERBIA, Belavia, Egyptair, Air Algerie, Qatar Airways, Air Arabia, Emirates i Flydubai. Choć ta ostatnia w piątek odwołała dwa loty do południoworosyjskich miast. Wśród operatorów takich połączeń są też ci z Azji, czyli np. Air China, China Eastern, Ubekistan Airways i Air India. Natomiast żadna linia lotnicza z obu Ameryk i Oceanii takich lotów nie wykonuje.
Po środowym zestrzeleniu azerskiego samolotu przez rosyjską rakietę obrony powietrznej kilka linii lotniczych zawiesiło połączenia z Rosją. Loty do tego kraju odwołali narodowi przewoźnicy Azerbejdżanu (AZAL) oraz Kazachstanu (Qazaq Air), a także izraelskie linie El Al. Ponadto połączenia z Rosją zawiesiły linie Fly Dubai – tani przewoźnik ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Od poniedziałku na miesiąc zostaną również zawieszone regularne loty pomiędzy Moskwą a Aszchabadem, stolicą Turkmenistanu.
Przywódca Rosji Władimir Putin przeprosił w sobotę prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa za „tragiczny incydent”, który miał miejsce w rosyjskiej strefie powietrznej. Nie powiedział jednak wprost, że przyczyną strącenia była rosyjska rakieta.
„Strona rosyjska musi przeprosić Azerbejdżan. Musi też przyznać się do winy, pociągnąć do odpowiedzialności karnej winnych oraz wypłacić odszkodowania państwu azerbejdżańskiemu i ofiarom tragicznego lotu” – poinformował w niedzielę Alijew.
Potwierdzenie, że samolot został zestrzelony przez rosyjską obronę powietrzną, dałoby kolejny argument do konieczności zamknięcia rosyjskiej przestrzeni powietrznej dla lotów cywilnych – stwierdził Mamedow. Kreml tego nie chce, bo miałoby to dla niego negatywne konsekwencje gospodarcze i polityczne – dodał prawnik.
W swoim najnowszym rocznym raporcie Agencja UE ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) podkreśliła, że choć po 1970 r. liczba wypadków lotniczych znacznie spadła, to od 2014 r. znów widać wzrost liczby ofiar związanych z „czynami bezprawnymi” (ang. unlawful acts). W ostatniej dekadzie stanowiły one jedną czwartą całkowitej liczby ofiar śmiertelnych w lotnictwie – wylicza EASA.
W ostatnich latach ataki na samoloty pasażerskie były związane były z Rosją i Ukrainą. W październiku 2001 r. ukraińskie siły zbrojne omyłkowo zestrzeliły podczas ćwiczeń na Krymie samolot Tu-154M linii Sibir Airlines na trasie z Tel Awiwu w Izraelu do Nowosybirska w Rosji. Choć początkowo strona ukraińska nie przyznawała się do winy, to ostatecznie wzięła odpowiedzialność za śmierć 78 osób na pokładzie.
Najgłośniejsza katastrofa miała miejsce 17 lipca 2014 r., kiedy prorosyjscy separatyści w Donbasie zestrzelili Boeinga 777, należącego do Malaysia Airlines i lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Na pokładzie było 298 osób, w tym 193 obywateli Holandii; wszyscy zginęli.
Po katastrofie linie lotnicze zaczęły unikać lotów nad wschodnią Ukrainą; po rosyjskiej inwazji na ten kraj w 2022 r. państwo zamknęło przestrzeń powietrzną dla lotów cywilnych. W trzy lata po tragedii Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) po raz pierwszy wydała wytyczne dla oceny ryzyka podróży nad strefami konfliktu.
W styczniu 2020 r. irańskie wojsko zestrzeliło przez pomyłkę samolot Ukraine International Airlines, który z 176 osobami na pokładzie leciał z Teheranu do Kijowa. Wypadek miał miejsce niedługo po tym, jak Iran zaatakował amerykańskie bazy wojskowe w Iraku w odpowiedzi na zabicie przez USA gen. Kasema Sulejmaniego, jednego z najbardziej wpływowych dowódców irańskich.
„Społeczność międzynarodowa musi ustanowić jasne, wyraźne i jednoznaczne standardy dotyczące tego, kiedy państwa powinny zamknąć przestrzeń powietrzną podlegającą ich jurysdykcji” – oceniła w rocznicę tego ataku ekspertka ONZ ds. praw człowieka Agnes Callamard.
Dodała, że w sytuacji napięć militarnych, nawet jeśli nie są one uznawane za konflikty zbrojne, najlepszym sposobem zapobiegania atakom na loty cywilne jest po prostu zamknięcie przestrzeni powietrznej.
„Jeśli państwa nie działają odpowiedzialnie, aby zamknąć przestrzeń powietrzną podlegającą ich jurysdykcji lub ograniczyć loty, wówczas obowiązkiem innych państw i linii lotniczych jest podjęcie natychmiastowych działań w celu ograniczenia przewoźnikom lotów nad strefą konfliktu lub w jej pobliżu” – wezwała ekspertka, która obecnie stoi na czele Amnesty International.
Marcin Furdyna (PAP)

mrf/ sp/

Strefa Gazy/ Służby medyczne: Kolejny noworodek zmarł z zimna. „Nie ma elektryczności, ciepłej wody, gazu ani ogrzewania; brak też jedzenia”

0

Noworodek mający niecałe trzy tygodnie zmarł w Strefie Gazy z powodu „intensywnego chłodu”, który panuje obecnie na tych terenach – poinformowało w niedzielę podległe terrorystycznemu Hamasowi ministerstwo zdrowia na tym palestyńskim terytorium. W Strefie Gazy trwa wojna Izraela z Hamasem.

Resort zdrowia podał w komunikacie, że noworodek przeżył zaledwie 20 dni. Jego brat bliźniak jest na oddziale intensywnej terapii lokalnego szpitala.
Przedstawiciel szpitala wiejskiego w Strefie Gazy Marwan al-Hamas powiedział, że w ostatnich tygodniach już pięć noworodków zmarło z zimna w Strefie Gazy.
„Nie ma elektryczności, ciepłej wody, gazu ani ogrzewania; brak też jedzenia – powiedział ojciec zmarłego noworodka. – Moje dzieci umierają na moich oczach i nikt się tym nie przejmuje”.
Od początku wojny, którą zapoczątkował atak Hamasu na Izrael 7 października 2023 r., znaczna większość mieszkańców Strefy Gazy musiała co najmniej raz zmienić miejsce pobytu – podkreśla AFP. (PAP)

mw/ ap/

Gniezno/Inauguracja obchodów Roku Świętego, 1000-lecia pierwszych koronacji i 1025-lecia archidiecezji

Obchody Roku Świętego i jubileuszy: 1000-lecia pierwszych koronacji królewskich w Gnieźnie i 1025-lecia istnienia archidiecezji i metropolii gnieźnieńskiej zainaugurował w niedzielę w Gnieźnie prymas Polski abp Wojciech Polak.

Jubileusz Zwyczajny Roku Świętego 2025 rozpoczął w noc Bożego Narodzenia papież Franciszek w Bazylice Watykańskiej. W niedzielę abp Wojciech Polak zainaugurował Rok Jubileuszowy w bazylice prymasowskiej w Gnieźnie.
„Radość nasza jest tym większa, że Jubileusz Roku Świętego łączy się z jubileuszem koronacji pierwszych królów tutaj, w Gnieźnie, a więc Bolesława Chrobrego i Mieszka II Lamberta oraz naszej pierwszej królowej Rychezy, a także ze wspomnieniem 1025. rocznicy powstania naszej archidiecezji i metropolii. Jakże więc wielki i jakże obfity to dla nas i przed nami czas łaski” – mówił w homilii prymas.
„To czas, który nie tylko po raz kolejny pozwala nam sięgać w przeszłość, czerpać obficie z dziejów, o których nam to miejsce wciąż przecież przypomina i mówi. Pozwala również dziękować za to wszystko, co w ciągu tych minionych wieków stąd, z piastowskiego Gniezna, od relikwii świętego Wojciecha, rozlewało się obficie w darze Bożego błogosławieństwa i Bożego miłosierdzia na całą naszą archidiecezję i metropolię, historycznie pierwszą w dziejach naszej ojczyzny i na Polskę całą” – dodał.
Abp Wojciech Polak podkreślał znaczenie Gniezna dla historii Kościoła w Polsce
„Tutaj bowiem, na tej ziemi Mieszka i Bolesława stanął krzyż, znak odkupienia. Tutaj została przyniesiona Ewangelia Jezusa Chrystusa. Tutaj, odrodzeni w wodach chrztu świętego, zostaliśmy zrodzeni do żywej nadziei, która ma moc dać nam życie wieczne. I tutaj też, we wspólnocie Chrystusowego Kościoła, którego korzenie sięgają początków wiary w naszej Ojczyźnie, wciąż i my wszyscy mamy szansę i okazję doświadczać tej prawdy, że nasza nadzieja zawsze jest w istocie również nadzieją dla innych” – powiedział.
Fundacja i erekcja archidiecezji gnieźnieńskiej miała miejsce w latach 999-1000. Na synodzie rzymskim w 999 r., łącznie z kanonizacją św. Wojciecha, papież Sylwester II dokonał kanonicznej erekcji archidiecezji. Na jej pasterza wyznaczył Radzyma Gaudentego. W roku 1000 legat papieski ogłosił dekret o erekcji arcybiskupstwa na zjeździe gnieźnieńskim.
25 lat później Bolesław Chrobry koronował się w katedrze gnieźnieńskiej na króla Polski. Uroczystość odbyła się najprawdopodobniej w Wielkanoc, która wówczas przypadała 18 kwietnia. Koronacja jego następcy, Mieszka II Lamberta odbyła się w tej samej świątyni 25 grudnia 1025 roku.
Jubileusz koronacji w Gnieźnie dwóch pierwszych królów Polski trwać będzie w Gnieźnie przez większość przyszłego roku. Zaplanowane uroczystości i atrakcje przypomnieć mają Polakom o znaczeniu miasta w historii i zachęcić ich do odwiedzenia pierwszej stolicy Polski.
Według obecnych planów w przyszłym roku w Gnieźnie ma się odbyć Zgromadzenie Narodowe. Także w przyszłym roku planowany jest XII Zjazd Gnieźnieński. (PAP)

 

rpo/ par/