Odwołane i opóźnione loty, kolizje na drogach, zamknięte szkoły to efekt wtorkowych opadów śniegu i deszczu ze śniegu w rejonie metropolii chicagowskiej. Do 10 wieczorem w niektórych miejscach spadło ponad 6 cali śniegu między innymi w Wayne i DeKalb.
Na stacji pomiarowej na międzynarodowym lotnisku O’Hare spadło zaś 3,2 cala śniegu. Z chicagowskich lotnisk odwołano blisko 300 lotów. Z O’Hare do 9:15 wieczorem nie odleciały 232 samoloty a z Midway 42. Pozostałe loty były opóźnione do godziny.
Na prawie godzinę we wtorek po południu uziemiono też wszystkie samoloty na O’Hare z powodu warstwy lodu ze śniegiem zalegającej nie tylko na płycie lotniska, ale także na samolotach – podała Federalna Administracja Lotnictwa Cywilnego (FAA).
Na autostrady wyjechało blisko 200 pługosolarek a w Chicago nad utrzymaniem dróg pracowało 300 takich samochodów. Mimo to wiele dróg było śliskich. Prawdopodobnie z tego powodu w powiecie DeKalb samochód zjechał z drogi i spadł do małego zbiornika wodnego. Kierowca zadzwonił na numer alarmowy 911. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zobaczyli samochód do góry kołami. Ratownikom udało się po paru minutach wydostać kierowcę, którego zabrano do szpitala. Nie odniósł on poważnych obrażeń.
Kolejnej fali opadów śniegu powinniśmy się spodziewać w czwartek. A od niedzieli ma spaść temperatura.
BK