Prezes Trefla Gdańsk przekonuje, że polscy siatkarze nie zostaliby wicemistrzami świata gdyby nie występowali w silnej rodzimej lidze. „Każdy klub dołożył cegiełkę do sukcesu reprezentacji” – powiedział PAP Dariusz Gadomski.
Gadomski uważa, że w przegranym 1:3 finałowym spotkaniu w grze biało-czerwonych, po wcześniejszych wyczerpujących meczach ze Stanami Zjednoczonymi i Brazylią, widać było zmęczenie.
„W konfrontacji z Włochami naszym siatkarzom nogi nie chodziły tak jak powinny. Z drugiej strony trzeba też docenić klasę rywali, którzy tego dnia byli od nas lepsi. Zresztą zawodnicy Italii mają za sobą świetny turniej. Zaprezentowali fantastyczną siatkówkę, mieli wiele atutów i przegrali tylko cztery sety. Znakomicie zaprezentował się rozgrywający Simone Giannelli, który został wybrany najlepszym graczem imprezy. Klub z Perugii i prowadzący go nasz były trener Andrea Anastasi powinni mieć z niego sporą pociechę” – stwierdził.
Prezes Trefla nie traktuje zdobycia srebrnego medalu w kategoriach porażki czy też rozczarowania.
„Wręcz przeciwnie, powinniśmy być z niego dumni. Trzeci raz z rzędu awansowaliśmy do finału mistrzostw świata i każdej polskiej reprezentacji życzę takiej passy. Osiągnięcia w grach zespołowych odbierane są przez kibiców inaczej, wydaje się, że są bardziej spektakularne i lepiej +smakują+. Widać to również po igrzyskach, w których od lat nie możemy doczekać się medalu w drużynie. Jestem jednak przekonany, że o sukcesy siatkarzy możemy być w przyszłości spokojni. W odwodzie jest przecież Leon, a także wielu młodych i utalentowanych chłopaków, którzy już teraz znajdują się w szerokiej kadrze” – zauważył.
Szef gdańskiego klubu zwrócił uwagę, że biało-czerwoni nie zostaliby wicemistrzami świata gdyby nie rywalizowali w silnej rodzimej lidze.
„Wielu siatkarzy, również zagranicznych, występuje i będzie występować w naszej ekstraklasie. Także trzech trenerów, których drużyny znalazły się w czołowej trójce, pracowało w Polsce. Każdy klub dołożył cegiełkę do sukcesu reprezentacji, a jestem przekonany, że PlusLiga z czasem będzie coraz silniejsza” – przyznał.
Gadomski podkreślił, że był to generalnie bardzo udany weekend dla polskiego sportu.
„Mogliśmy cieszyć się nie tylko z wicemistrzostwa siatkarzy. Do ćwierćfinału mistrzostw Europy awansowali koszykarze, Iga Świątek triumfowała w US Open, a Bartek Zmarzlik okazał się najlepszy w Grand Prix Danii. Ponadto bramki, na czele z Robertem Lewandowskim, zdobywali polscy piłkarze. Oby tych sukcesów było jak najwięcej” – podsumował.(PAP)
Autor: Marcin Domański
md/ sab/