Trzy osoby zginęły w katastrofie małego samolotu w zachodniej części Massachusetts. Na ten moment nie jest jasne, co było przyczyną wypadku. Zostanie to ustalone w toku wspólnego śledztwa Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) oraz Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA).
Zarówno FAA, jak i NTSB potwierdziły, że na pokładzie znajdowały się trzy osoby. Policja z Greenfield przekazała natomiast, że żadna z osób na pokładzie nie przeżyła wypadku.
Dwusilnikowa awionetka Beechcraft Baron 55 rozbiła się ok. godz. 12:24 p.m. w pobliżu Leyden Wildlife Management Area, niedaleko granicy miasta Greenfield.
W ramach wstępnego dochodzenia policyjnego stwierdzono jedynie, że pasażerowie samolotu oraz jego pilot zginęli w wyniku poniesionych podczas rozbicia obrażeń. Następnymi etapami śledztwa zajmą się FAA i NTSB.
Śledczy zbierą informacje i zapisy dotyczące danych toru lotu; komunikacji kontroli ruchu lotniczego; obsługi technicznej samolotu; prognoz pogody; warunków pogodowych i oświetleniowych w momencie katastrofy; licencji pilota, uprawnień i ostatniego doświadczenia lotniczego; 72-godzinnej przeszłości pilota; zeznań świadków; urządzeń elektronicznych; oraz wszelkich dostępnych nagrań z monitoringu, w tym z kamer w drzwiach domów.
Red. JŁ