Dyrektor generalny jednej ze spółek technologicznych, który wraz ze swoją firmą „uciekł” z Kalifornii do Teksasu, nazywa pomysł kalifornijskich prawodawców – dotyczący propozycji wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy – „śmiesznym” i „absurdalnym”.
Peter Rex, CEO spółki Rex – firmy technologicznej, inwestycyjnej oraz zajmującej się nieruchomościami – przekonywał w programie „Fox & Friends” w środę, że jego biznes (ani żaden inny) nie będzie kwitł po wprowadzeniu 32 godzinnego tygodnia pracy. Wcześniej, 3 lata temu, Rex przeniósł swoją firmę do Teksasu, aby otworzyć swój biznes na cały kraj.
Równolegle propozycję skrytykowała Kalifornijska Izba Handlowa, która wrzuciła ją na swoją listę „job killers” – listę pomysłów, które zmniejszają zatrudnienie.
„W zasadzie jestem z tego zadowolony, bo jest to kolejna absurdalna, trochę zabawna rzecz, którą robi teraz Kalifornia i która będzie dobra dla Ameryki i dobra dla wolnego świata, gdyż w rezultacie Kalifornia będzie nadal tracić względną siłę, władzę i konkurencyjność jako gospodarka, a ludzie będą nadal się wyprowadzać, bo liderzy biznesu, tacy jak ja, będą się wyprowadzać” – powiedział Peter Rex gospodarzowi programu Ainsley Earhardt.
„Zbudowałem firmę wartą miliard dolarów, a teraz uruchamiam 10 startupów technologicznych i robię to z Teksasu zamiast z Zachodniego Wybrzeża, i to w dużej mierze z tego typu powodów” – dodał.
Następnie Rex wyraził zdanie, jak stany powinny prowadzić swoją politykę. Według niego, ludziom potrzebna jest swoboda, aby mogli się rozwijać samodzielnie.
„Potrzebujemy rządów, które wzmacniają pozycję ludzi, Teksas i miejsca takie jak Floryda i inne wolne stany, wzmacniają ludzi i widzimy, jak ludzie rozwijają się w takim środowisku, bo pracodawcy muszą walczyć o ich zdolności” – powiedział Rex, zauważając, że „tak trudno jest teraz zdobyć utalentowanego pracownika”.
„Jeśli wzmocnisz pozycję ludzi i pozwolisz im podejmować własne decyzje, przywódcy w naturalny sposób będą starali się, poprzez system wolnego rynku, zrobić wszystko, co w ich mocy, aby zdobyć najbardziej elitarne talenty” – kontynuował.
„Teraz rzeczywistość jest taka, że jeśli zaoferuję czterodniowy tydzień pracy, nie zdobędę najbardziej elitarnych ‘graczy’” – dodał Rex, argumentując, że elitarny talent „poszukuje wyzwania” i „chce iść na całość”.
Red. JŁ