Gubernator Kalifornii – Gavin Newsom – ogłosił w piątek, że wezwał Gwardię Narodową do pomocy przy punktach testowych COVID-19. Decyzja jest motywowana znaczącym wzrostem przypadków wariantu Omicron w Kalifornii.
Gubernator powiedział, że w całym stanie Kalifornia istnieje już 6000 placówek, w których przeprowadza się testy na obecność COVID. Plan pozwala na rozmieszczenie 200 członków California’s National Guard w 50 lokalizacjach Optum Serve w całym stanie, w których będą oni tylko pomagać, ponieważ zatrudniany jest tam już stały personel. Gwardziści będą mieli za zadanie, m.in. zapanować nad tłumem oczekujących.
Kalifornijskie punkty testowania mają obecnie wielki problem, gdyż nie nadążają zaspokajać popytu. Ma to związek nie tylko z dużym zainteresowaniem, ale także obostrzeniami nałożonymi na niezaszczepionych, którzy są zobowiązani do regularnego testowania.
Według biura gubernatora wariant omicron stanowi obecnie 80% wszystkich przypadków COVID w stanie Kalifornia.
Red. JŁ