Wyniki śledztwa wskazały, że rodzice 6-letniego Anthony’ego Rouse’a, który został uznany za zmarłego 24 kwietnia 2023 roku z powodu utonięcia w wannie, znęcali się nad chłopcem. Sekcja zwłok wykazała, iż 6-latek miał na ciele wiele otwartych ran. Chłopiec miał być ponadto przetrzymywany w klatce.
Mały Anthony Rouse zmarł 24 kwietnia 2023 roku w szpitalu w Tampie, gdzie oficjalnie stwierdzono jego zgon. Lekarze próbowali reanimować chłopca, który dwa dni przedtem utopił się w wannie. Wówczas 6-latka znalazła jego matka, która kazała mu wcześniej kąpać się w zaciemnionej łazience za kare. Kobieta była wściekła, że Anthony się zsikał. 25-letnia Alize Seymore zostawiła chłopca bez opieki na 20 minut, w tym czasie przeglądając TikToka.
Wobec martwego dziecka przeprowadzono sekcję zwłok, która wykazała, iż na jego ciele znajdowały się „liczne otwarte, powierzchowne rany”, które zostały uznane za ślady znęcania. Na podstawie wyników sekcji wszczęto śledztwo. 24-letnia Seymore oraz jej 27-letni mąż i ojczym Anthony’ego zostali oskarżeni o wielokrotne znęcanie się nad dzieckiem i manipulowanie świadkiem.
Urzędnicy nie wykluczają, że wobec pary pojawią się kolejne zarzuty. Jak podaje WTSP News – 10-letni brat Anthony’ego miał widzieć na własne oczy, jak ich ojczym topi 6-latka w wannie. Mężczyzna miał chwycić dziecko za głowę i topić. Anthony został później znaleziony z głową zanurzoną w zapełnionej wodą wannie.
10-latek zeznał również, że ojczym dusił jego rodzeństwo, aby szybciej zasnęli. Powiedział również, że „on i inne dzieci były nagradzane za 'bicie'” swojego brata. Zwykle nagrodą było jedzenie lub słodycze.
Anthony miał być również przetrzymywany godzinami w klatce dla psów.
Oczekuje się, że prokurator stanowy rozszerzy listę zarzutów – przynajmniej wobec ojczyma zmarłego chłopca.
Red. JŁ