Chcę, aby Mołdawia w przyszłości stała się członkiem Trójmorza – podkreślił w czwartek w Kiszyniowie prezydent Andrzej Duda uzasadniając, dlaczego zamierza wspierać prezydent Maię Sandu i wprowadzane przez nią zmiany. Bardzo zależy mi na Mołdawii jako partnerze Polski – dodał.
Andrzej Duda w czwartek podczas konferencji prasowej po spotkaniu z Maią Sandu przypomniał, że prezydent Mołdawii była w Warszawie jeszcze przed wygranymi wyborami. „Długo rozmawialiśmy, przedstawiła mi swoja wizję, jeżeli chodzi o reformy, które w kraju chce przeprowadzić” – powiedział.
„Ten program, który pani prezydent przedstawiła mogę powiedzieć w jakimś sensie jest zbieżny z moją wizją rozwoju kraju – dlatego jestem tu, jestem gotów pani prezydent pomagać” – zapewnił Duda.
Dodał, że również ważne dla niego jest to, aby Mołdawia w przyszłości stała się członkiem Trójmorza, równoprawnym partnerem „nie tylko współpracowała z krajami Trójmorza, ale również stała się jego członkiem, ponieważ leży w naszym obszarze Europy”.
Prezydent przypomniał, że Polska i Mołdawia nie mają wspólnej granicy, ale łączy oba kraje historia. Zaznaczył, że w Mołdawii mieszka spora wspólnota Polaków. „Chciałbym, żeby żyli w kraju, który jest rozwinięty gospodarczo, który jest nowoczesny, w którym jest nowoczesna infrastruktura i do którego można spokojnie i bezpiecznie na różne sposoby podróżować, również można spokojnie i bezpiecznie robić interesy, czyli rozwijać się gospodarczo” – podkreślił Duda.
„Mam nadzieją, że to wszystko uda się zrealizować” – dodał prezydent.
Przypomniał, że niedawno był na Ukrainie, ale w pobliżu jest także Mołdawia, na której mu bardzo zależy, jako partnerze Polski, „jako kraju, z którym będzie można robić interesy, jako kraju, który będzie dobrze rozwinięty, który będzie bezpieczny i który w jakimś sensie będzie współtworzył bezpieczeństwo w naszej części Europy”.(PAP)
autor: Aleksander Główczewski, Wiktoria Nicałek
ago/ wni/ par/