Ropa naftowa na giełdzie paliw w USA drożeje od czterech sesji, a surowiec jest już wyceniany powyżej 56 USD za baryłkę – informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na III na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 56,19 USD, wyżej o 0,90 proc.
Ropa Brent w dostawach na IV na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 58,95 USD za baryłkę, wyżej o 0,84 proc.
W środę amerykański Departament Energii (DoE) podał, że zapasy ropy w USA spadły w ub. tygodniu do najniższego poziomu od ponad 10 miesięcy.
Z kolei w Chinach zapasy ropy spadły do najniższego poziomu od lutego 2020 roku – podała firma Kayrros. Zapasy surowca w ub. tygodniu zniżkowały do 990 mln baryłek.
Tymczasem kraje sojuszu OPEC+ zobowiązały się do szybkiego usunięcia nadpodaży ropy z globalnych rynków paliw, która powstała w czasie pandemii Covid-19.
Ministrowie z OPEC+, na czele z Arabią Saudyjską i Rosją, wskazali na bezzwłoczną konieczność zbilansowania rynku paliw „w obliczu niepewnych perspektyw popytu na ropę”.
„Jest prawdopodobne, że trend wzrostowy cen ropy w pierwszych dwóch kwartałach utrzyma się, a wyższe ceny ropy mogą spowodować powrót na rynek większej liczby baryłek surowca z USA i Iranu” – ocenia Suvro Sarkar, analityk rynku energii w DBS Bank Ltd.
„Obserwowana niedawno zmienność cen akcji na globalnych rynkach może również spowodować wzrost inwestycji w surowce, w tym ropę naftową” – dodaje.
WTI na NYMEX w N.Jorku zwyżkowała od początku tego tygodnia już o ok. 7 proc. Na zakończenie środowej sesji WTI na NYMEX kosztowała najwyżej od ponad roku.
(PAP Biznes)
aj/ osz/