Dreadhead Cowboy, czyli Adam Hollingsworth, opuścił areszt po wyroku w sprawie znęcania się nad zwierzęciem. Sąd w poczet kary zaliczył mu czas, jaki spędził w warunkach elektronicznego monitoringu.
Sprawa dotyczyła protestu przeciw przemocy wobec dzieci jaki przeprowadził Hollingsworth, jadąc na swoim koniu po Dan Ryan. Zwierzę, nieprzystosowane do poruszania się na tak długim dystansie po utwardzonej nawierzchni bardzo ucierpiało. Jak mówili w czasie procesu eksperci, Dreadhead Cowboy omal go nie zabił.
Za swój czyn Hollingsworth został skazany na rok pozbawienia wolności. W ramach ugody zgodził się również oddać nadzór nad koniem, którym podróżował po autostradzie.