Meczem Włochów z Francuzami w Lublanie rozpoczną się ćwierćfinały mistrzostw świata siatkarzy. Równie ciekawie jak to spotkanie zapowiadają się czwartkowe starcia Argentyny z Brazylią oraz Polski z USA.
W 1/8 finału doszło tylko do jednej sporej niespodzianki – Ukraińcy niespodziewanie łatwo i szybko pokonali wyżej notowanych Holendrów 3:0, po raz pierwszy w historii awansując do najlepszej ósemki mistrzostw świata. W ćwierćfinale wschodni sąsiedzi Polski zmierzą się ze współorganizatorami mundialu Słoweńcami, którzy pewnie pokonali Niemców 3:1.
Drugą niespodzianką, chociaż nieco mniejszą, było trzysetowe zwycięstwo Argentyńczyków z Serbami. Brązowi medaliści olimpijscy z Tokio ledwo wyszli z grupy, rozgrywając po drodze trzy tie-breaki – wygrali tylko z Egiptem, natomiast ulegli Holandii oraz Iranowi. Ekipa z Serbii odniosła natomiast trzy zwycięstwa po 3:0. Spotkanie 1/8 finału lepiej w końcówkach rozegrali jednak siatkarze z Argentyny, którzy znaleźli się w najlepszej ósemce mundialu po raz pierwszy od 20 lat.
Blisko sensacji było w starciu USA z Turcją, bowiem Amerykanie pokonali rywali dopiero po tie-breaku. Podobnie wyglądało spotkanie Francuzów z Japończykami. Ci drudzy mieli nawet piłkę meczową, jednak ostatecznie to mistrzowie olimpijscy z Tokio zgodnie z planem awansowali do ćwierćfinału.
Z roli faworytów spokojnie wywiązali się, poza Słoweńcami, także Włosi, Polacy oraz Brazylijczycy.
Spośród spotkań ćwierćfinałowych jedynie starcie współorganizatorów turnieju i Ukraińców ma wyraźnego faworyta. Pozostałe mecze zapowiadają się na niezwykle interesujące, szczególnie czwartkowy Polaków z Amerykanami.
Program ćwierćfinałów: środa, 7 września - Lublana Włochy - Francja (godz. 17.30) Słowenia - Ukraina (21.00) czwartek, 8 września - Gliwice Argentyna - Brazylia (17.30) Polska - USA (21.00)
(PAP)
msl/ af/