Departament Stanu usiłuje dociec co się stało z butelką whisky wartości 5 800 dolarów podarowanej przez rząd japoński byłemu szefowi dyplomacji USA Mike’owi Pompeo. On sam twierdzi, że nie wie – podał Reuters.
Biuro szefa protokołu Departamentu Stanu wyszczególniając prezenty dla amerykańskich pracowników federalnych od zagranicznych rządów zgłoszone w 2019 roku, powiadomił, że rząd Japonii podarował Pompeo 24 czerwca 2019 roku butelkę whisky.
„Departament przygląda się tej sprawie i trwa dochodzenie” – głosi w Rejestrze Federalnym, który ma być opublikowany w czwartek, przypis do zawiadomienia.
„New York Times” („NYT”), który pierwszy informował o dochodzeniu zauważył, że urzędnicy amerykańscy mogą zatrzymać prezenty, które są wycenione na mniej niż 390 dolarów. Jeśli przekraczają tę kwotę, muszą je kupić jeśli chcą zatrzymać.
„Pan Pompeo nie przypomina sobie otrzymania butelki whisky i nie wie co się z nią stało. Nie wie też o żadnym dochodzeniu mającym ustalić gdzie ona jest” – tłumaczył cytowany przez Reutersa prawnik Pompeo, William Burck.
„NYT”, powołując się na nie nazwane źródła oznajmił, że rządowi USA nigdy nie zapłacono za butelkę, a Departament Stanu poprosił swojego inspektora generalnego o zbadanie, co się z nią stało.
Jak zaznaczył nowojorski dziennik, nie było jasne, czy Pompeo kiedykolwiek otrzymał prezent. Przebywał bowiem w Arabii Saudyjskiej 24 czerwca 2019 roku, kiedy japońscy urzędnicy przekazali butelkę Departamentowi Stanu.
W kwietniu Pompeo, który pracował w administracji byłego prezydenta Donalda Trumpa, został oskarżony w raporcie rządowego nadzorcy (government watchdog) o naruszenie federalnych zasad etyki regulujących korzystanie z zasobów finansowanych przez podatników. Szef dyplomacji i jego żona, wydali jakoby ponad 100 razy pracownikom Departamentu Stanu zlecenia o personalnym charakterze.
Pompeo zaprzeczył raportowi. Argumentował, że był umotywowany politycznie i jest pełen błędów merytorycznych.
Republikański szef dyplomacji pełnił swoją funkcję do 20 stycznia, kiedy Trump odszedł z urzędu po porażce w listopadowych wyborach.
Zdaniem Reutersa Pompeo jest postrzegany jako jeden z garstki swej partii z ambicjami prezydenckimi na 2024 rok. Dotąd tego nie potwierdził.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/wr/