Spore emocje towarzyszyły środowemu posiedzeniu chicagowskiej Rady Miasta, w trakcie którego dyskutowano o zatwierdzeniu projektu kasyna Bally’s. Część radnych poddała w wątpliwość uczciwość ekspertyz prawnych wykonanych dla miasta przez kancelarię, która współpracuje również z inwestorem.
Crain’s Chicago Business donosi, że firma prawnicza doradzająca miastu w sprawie umowy z Bally’s jest również opłacana przez Bally’s za prace prawne dotyczące innych operacji firmy. „Mamy obowiązek przyjrzeć się temu procesowi… i administracji, która bardziej martwi się o datki na kampanię wyborczą niż o to, by zrobić coś dobrego dla miasta Chicago!” – powiedział radny Byron Sigcho-Lopez.
Jego wypowiedź spotkała się z ostrą reakcją burmistrz: „Jesteście nie w porządku! Jest pan nie w porządku i jest pan kłamcą!” powiedziała Lori Lightfoot.
Zdania na temat potencjalnego konfliktu interesów są w chicagowskiej Radzie Miasta podzielone. Radni podkreślają, że jest to sprawa, którą należy wyjaśnić, inni twierdzą z kolei, że rewelacje ogłaszane tuż przed samym głosowaniem mogą budzić zastrzeżenia.
Na uruchomienie tymczasowego kasyna przy 600 N. Wabash poza udzieloną wczoraj aprobatą Rady Miasta potrzeba jeszcze kilku pozwoleń. Swoją decyzję musi ogłosić między innymi Komisja ds. Hazardu Illinois.