Gerome Powell – szef Rezerwy Federalnej – powiedział we wtorek, że FED rozważy zahamowanie polityki ultra-niskich stóp procentowych. Powell obawia się inflacji, która jego zdaniem utrzyma się jeszcze przez długi czas. Podwyżka stóp procentowych jest podstawowym narzędziem do walki z presją inflacyjną.
FED zaczął ostatnio ograniczać zakupy obligacji, mających na celu obniżenie długoterminowych kosztów zadłużania się. Rezerwa Federalna hamuje skupowanie obligacji w tempie, które zakończyłoby zakupy w czerwcu przyszłego roku. Powell dał jednak jasno do zrozumienia, że urzędnicy FEDu będą dyskutować nad szybszym zakończeniem skupu.
W ten sposób FED rozpocząłby podwyższanie kluczowej, krótkoterminowej stopy procentowej. Oznaczałoby to wzrost kosztów kredytów hipotecznych, kart kredytowych oraz niektórych kredytów inwestycyjnych. W długim terminie jednak, zbiłaby nieco rosnącą inflację.
„Gospodarka jest bardzo silna, ale presja inflacyjna wysoka” – powiedział Powell podczas przesłuchania w Senackiej Komisji Bankowej.
Szef FEDu powiedział także, że Rezerwie Federalnej potrzebne są informacje, dotyczące nowego wariantu koronawirusa, aby móc określić, jaki będzie jego wpływ na gospodarkę. Na razie jednak, FED nie uwzględnia nowego wariantu w swoich modelach.
Indeks Dow Jones Industrial Average osunął się o 1,5% po komentarzach Powella.
Red. JŁ