Chicagowscy studenci stanęli czele antymaseczkowego wiecu, który odbył się w sobotę (29. stycznia) w Thompson Center. Organizatorzy stwierdzili, że obowiązek noszenia maseczek ochronnych twarzy i obostrzenia w stosunku do niezaszczepionych prowadzą do segregacji.
„Najpierw mieliśmy zdalne nauczanie – które było całkowicie nieudane – potem, kiedy pozwolono nam wrócić do szkoły, chcą masek, a teraz chcą szczepionek, ale dlaczego? Od grupy demograficznej, która ma 0,003% szans na zarażenie się ciężką chorobą?” zapytała Emma Arns, przewodnicząca lokalnego oddziału Turning Point USA i seniorka w Wheeling High School.
Arns przemawiała przed transparentem z napisem „Moi bracia i siostry, urodziliście się wolni”. Na innych można było przeczytać takie rzeczy jak „Let’s go Brandon”, „We will not comply”, „Follow the $cience” i „Pfizer nie jest właścicielem nas, ludzi”.
Przepisy sanitarne obowiązujące od początku roku w powiecie Cook i w Chicago wymagają od mieszkańców okazania dowodu szczepienia, jeśli chcą spędzić czas wewnątrz restauracji, siłowni lub innego publicznego biznesu.