W dalszym ciągu nie ma dobrych wiadomości dla korzystających z CTA Yellow Line. Mimo, że od wypadku na torach minęło już ponad 10 dni, usługi na tej trasie nie zostały jeszcze wznowione i nic nie wskazuje na to, że ma się to rychło zmienić.
CTA co prawda zapewnia transport zastępczy w postaci autobusu wahadłowego, który obejmuje okolicy stacji Howard, ale i tak pasażerowie muszą liczyć się z utrudnieniami i opóźnieniami. Przewoźnik nie udziela również informacji dotyczących planowanego upłynnienia ruchu na torach. Stanowi to spory problem dla blisko 1,5 tysiąca osób, które każdego dnia korzystało z linii.
Do wypadku na torach doszło 16-tego listopada. Jadący na południe pociąg Yellow Line uderzył w pług śnieżny używany do szkolenia pracowników CTA. Trzy osoby zostały poważnie ranne. W sprawie zdarzenia prowadzone jest dochodzenie wyjaśniające. NTSB jako prawdopodobną przyczynę podaje niesprawny układ hamulcowy pociągu.