Władze przejść granicznych w Arizonie wydały w poniedziałek wspólną rezolucję, w które podkreślają powagę sytuacji na południowej granicy USA oraz potrzebę jej ochrony w celu utrzymania wzrostu gospodarczego w regionie. W liście do Sekretarza Bezpieczeństwa Wewnętrznego Alejandro Mayorkasa szef jednego z rejonów odniósł się nawet do zamachu z 11 września, pisząc o brakach kadrowych na granicy USA-Meksyk.
Rezolucja została wydana przez Douglas International Port Authority, Greater Nogales i Santa Cruz County Port Authority oraz Greater Yuma Port Authority podczas sesji Rady Dyrektorów w Tucson.
Koalicja prosi w dokumencie o „program pilotażowy promujący lokalne zatrudnianie zaprzysiężonych funkcjonariuszy” i innych pracowników przejść granicznych, a także o zwrócenie się do Urzędu Celnego i Ochrony Granic o „usprawnienie” procesu rekrutacji – zgodnie z rezolucją.
W dokumencie wyrażono także zapotrzebowanie na infrastrukturę. Władze przejść granicznych wzywają rząd federalny do „stworzenia priorytetowego programu finansowania” projektów wzdłuż granicy w celu wspierania „bezpiecznej i wydajnej pracy” na przejściach granicznych.
15 września tego roku szef Greater Nogales Santa Cruz County Port Authority Jaime Chamberlain wysłał oddzielny list do Sekretarza Bezpieczeństwa Wewnętrznego Alejandro Mayorkasa tłumacząc, iż braki kadrowe na niektórych przejściach granicznych i posterunkach stanowią „zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego”. Niedobór personelu w portach granicznych jest z kolei spowodowany dyrektywą Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który nakazał zamknięcie części pasów wjazdowych na przejściach granicznych, aby funkcjonariusze U.S. Customs and Border Protection mogli pomóc Straży Granicznej przy patrolowaniu pogranicza.
„Panie Sekretarzu, prosimy o natychmiastowe uchylenie tej dyrektywy i przywrócenie personelu celnego do miejsc, w których jest on najbardziej skuteczny – przejść granicznych” – napisał Chamberlain. „Nie chcemy, aby doszło do kolejnej tragedii 9/11, ponieważ nasze porty są wrażliwe i słabe z niską liczbą personelu z powodu tej dyrektywy, która ma pomóc Border Patrol. Waszyngton i DHS wyświadczają niedźwiedzią przysługę obu organizacjom, nie zatrudniając ani nie finansując ich w najlepszy możliwy sposób”.
Red. JŁ
(Źródło: Washington Examiner)