Liczba osób żyjących w ubóstwie w USA od pięciu lat spada – wynika z danych biura spisu ludności (Census Bureau). Około 37 milionów ludzi, czyli 11.4 procent całej populacji w 2019 roku żyło poniżej granicy ubóstwa.
Nawet podczas pandemii koronawirusa wskaźniki ubóstwa spadły dzięki pomocy federalnej. Zasiłki dla bezrobotnych uchroniły 5.5 miliona ludzi przed ubóstwem. Zgodnie z definicją – która zdaniem wielu ekspertów jest przestarzała i określana jest na podstawie ustaleń z 1963 roku opierających się na rocznej inflacji i wielkości rodziny – na progu ubóstwa jest czteroosobowa rodzina z rocznymi zarobkami w wysokości 26 tysięcy dolarów a w przypadku osoby samotnej – 13 tysięcy dolarów.
Biuro spisu ludności opublikowało też listę miast w poszczególnych stanach gdzie mieszka najwięcej ubogich osób. W Illinois najwięcej osób żyjących na skraju ubóstwa jest w Carbondale (43.1 proc.), East St. Louis (33.4 proc), Harvey blisko 32.8 proc., Sauk Village 31.8 proc., Cahokia 30.3 proc.
BK