Sfrustrowani rodzice – nie widząc już innej opcji – postanowili skontaktować się z FOX 26, aby nagłośnić sprawę natarczywego znęcania się nad ich córką przez inne dzieci w przedszkolu. Funkcjonariusze policji mówili nawet, że jeden z incydentów mógłby kwalifikować się jako napaść seksualna (sic!).
Rozmówczynią FOX 26 Houston była Brittany Herrera, której córka – 6-letnia Mia – przeżywa istny koszmar, odkąd zaczęła chodzić do przedszkola. Mimo młodego wieku, jej rówieśniczki nie mają dla niej litości.
„Jest prześladowana od pierwszego dnia szkoły, wróciła z ogromnym guzem na głowie” – powiedziała Herrera. „Wróciła z ogromnym guzem na głowie i powiedziała, że inna mała dziewczynka dosłownie pchnęła ją na ścianę”.
Herrera kontynuowała i zdradziła rozmówcy, że kilka tygodniu później wydarzył się kolejny incydent. Mia niechętnie powiedziała mamie, że podczas przerwy na wyjście do toalety, trzy dziewczynki (w tym Mia) zostały wysłane do łazienki razem. 6-latka powiedziała, że jej rówieśniczki rzuciły się na nią i zaczęły ją „gryźć”.
„Powiedziała mi, że dziewczyna wskoczył na nią i zaczęła jągryźć” – powiedział Herrera. „Myślę, że powiedziała „ gryźć”, ponieważ moje dzieci raczej nie wiedzą, czym są malinki, a to z pewnością były malinki”.
Matka dziewczynki powiedziała, że jej oczekiwania były jasne, względem Gloria Marshall Elementary, do której uczęszcza Mia – chciała, aby dwie znęcające się nad nią dziewczynki trzymały się z daleka.
„Powiedziała mi, że ta druga dziewczyna doniesie na nią nauczycielowi” – powiedziała Herrera.
Herrera była zszokowana, że te dwie dziewczynki – oprócz pastwienia się nad jej córką – chcą jeszcze obarczyć ją winą. „Mówimy o przedszkolaku, który umie stosować tego typu manipulacje” – powiedziała.
Wobec zwlekania szkoły z podjęciem działań w tej sprawie, Herrera zwyczajnie zgłosiła to na policję. Zapytała funkcjonariusza, czy mają do czynienia z typową napaścią seksualną. Policjant zaskakująco odparł, że nie – to napaść seksualna. „Absolutnie nie. To jest sprawa napaści na tle seksualnym. Gdyby to dziecko było 10 lat starsze, bylibyśmy w jej domu i dokonywalibyśmy pewnego rodzaju aresztowania” – powiedział funkcjonariusz policji.
FOX 26 dotarł do administracji szkolnej i zapytał o komentarz w tej sprawie. Powiedziano im, że jedna z dziewczynek, które znęcały się nad Mią, została przeniesiona do innej placówki.
Matka Mii mówi niestety, że te przeżycia odbiły się na niej. „Straciła bardzo dużo ‘ikry’” – powiedziała.
Red. JŁ