W nowojorskiej dzielnicy Queens sprofanowano w środę w nocy monument upamiętniający żołnierzy USA walczących w Wietnamie. Pomnik został pokryty nazistowskimi symbolami i obraźliwymi napisami. Gubernator Cuomo zwrócił się do policji o wszczęcie dochodzenia.
Jak podkreślił w okolicznościowym komunikacie, w którym zwrócił się do policji stanowej o pomoc w śledztwie, „jest zniesmaczony tym aktem wandalizmu”.
„Zbezczeszczenie pomnika z użyciem graffiti i nienawistnej symboliki w zaledwie dwa dni po Dniu Pamięci, jest nie tylko obraźliwe dla pamięci tych żołnierzy i ich bliskich, ale także sprzeczne z wartościami etycznymi naszego stanu oraz kraju” – napisał gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo.
Jako pierwszy o zbezczeszczeniu pomnika poinformował nowojorski radny Robert Holden, który zamieścił fotografie monumentu ze śladami działalności wandali na Twitterze. W komentarzu radny zaznaczył, że współpracuje z policją i zrobi wszystko, by sprawcy stanęli przed sądem.
Zdjęcia Holdena na Twitterze pokazują namalowane na pomniku graffiti z nazistowskimi symbolami raz różnymi napisami w tym: „Baby killers”.
Jak podaje Reuters, radny zaoferował nagrodę w wysokości 1000 dolarów za informacje, które mogłyby przyczynić się do aresztowania i skazania osób odpowiedzialnych za ten czyn.
„Odsłonięty w 2019 roku Queens Vietnam Veterans Memorial opatrzony jest tablicą wyjaśniającą tło tzw. wojna wietnamskiej, zwanej też drugą wojną indochińską prowadzoną w latach 1959-1975. „Komentarz jest wyważony i uwzględnia fakt, że zaangażowanie militarne USA na Półwyspie Indochińskim głęboko podzieliło w tym czasie społeczeństwo” – pisze Reuters.
W wojnie wietnamskiej zginęło łącznie 58 300 żołnierzy amerykańskich. Na nowojorskim pomniku widnieją nazwiska 371 poległych mieszkańców dzielnicy Queens.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ mars/