University of North Texas może pobierać od obywateli amerykańskich spoza stanu wyższe czesne niż od nieudokumentowanych studentów mieszkających w Teksasie – orzekł w poniedziałek Sąd Apelacyjny Piątego Okręgu USA. Sąd apelacyjny uchylił tym samym wyrok federalnego sądu okręgowego, który wcześniej zablokował uczelni taką możliwość.
Orzeczenie Sądu Apelacyjnego jest niewątpliwym sukcesem nieudokumentowanych mieszkańców Teksasu. Z reguły mieszkańcy stanu, w którym znajduje się uniwersytet, płacą uczelni mniejsze czesne niż ci, którzy pochodzą spoza stanu. Dotyczy to jednak osób, które przebywają w USA legalnie. Teraz – przynajmniej w przypadku Teksasu – wiadomo już, że status imigracyjny nie ma znaczenia.
Gdyby Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy poprzednie orzeczenie, decyzja miałaby szerokie konsekwencje dla wszystkich publicznych uniwersytetów w Teksasie, dla których pobieranie wyższych czesnych od studentów spoza stanu stanowi istotny zastrzyk finansowy.
W swojej decyzji Sąd Apelacyjny stwierdził, że sąd niższej instancji błędnie zinterpretował przepisy federalne, orzekając również, że sędzia okręgowy Sean Jordan nadużył swojego mandatu, zakazując uniwersytetowi oferowania nieudokumentowanym mieszkańcom Teksasu wewnątrzstanowych stawek czesnego. Jordanowi zarzucono opieranie się przy orzeczeniu na nieprawidłowej analizie prawnej.
Według przepisów z 2021 roku, nieudokumentowanym studentom, którzy mieszkają w Teksasie od co najmniej 3 lat i ukończyli lokalną szkołę średnią, przysługują niższe stawki czesnych – takie same, jak dla pełnoprawnych obywateli Teksasu.
Red. JŁ
(Źródło: KSAT)