Ważą się losy terminu procesu w sprawie korupcji politycznej wokół ComEd. Problemem jest zbieżność dat planowanej pierwotnie na wrzesień rozprawy ze startującym procesem R. Kelly’ego.
Oba procesy mają odbyć się w sądzie federalnym Dirksen. Problem polega na tym, że sprawa piosenkarza miała rozpocząć się na początku sierpnia, ale, jak poinformował sędzia Harry Leinenweber, będzie musiała poczekać do połowy tego miesiąca. To z kolei uniemożliwi rozpoczęcie procesu w sprawie współpracowników byłego spikera Izby Reprezentantów Illinois Michaela Madigana.
Leinenweber ogłosił we wtorek, że największa sala sądowa w budynku będzie dostępna dla procesu Kelly’ego dopiero 15 sierpnia. To dwutygodniowe opóźnienie wystarczyło, by sprawa ComEd zniknęła z kalendarza. Podczas przesłuchania w tej sprawie prokuratorzy zaczęli sugerować przeprowadzenie procesu dopiero na wiosnę przyszłego roku.
To z kolei nie podoba się obrońcom. Sędzia zgodził się na wyznaczenie przesłuchania na 14 lipca w celu ustalenia nowej daty procesu.