Mieszkańcy North Side Chicago wyrażają poważne obawy dotyczące swojego bezpieczeństwa po ostatnim incydencie, jaki miał miejsce w ich okolicy. Setki nastolatków pojawiło się na ulicach i, według relacji świadków, siało spustoszenie.
We środę około 400 młodych ludzi pojawiło się w pobliżu North Avenue Beach. Zgromadzenie zostało zorganizowane w mediach społecznościowych, a ulotka z zaproszeniem miała zachęcać potencjalnych uczestników do przyniesienia ze sobą alkoholu i narkotyków. Na miejscu była policja, która wiedziała wcześniej o imprezie i postanowiła zablokować wejścia na plażę.
Jak zapewnia policja, trwa dochodzenie mające na celu zidentyfikowanie organizatora imprezy. Mieszkańcy okolicy obawiają się, że to co wydarzyło się we środę może być zapowiedzią wydarzeń, jakie mogą mieć miejsce w czasie zbliżających się wakacji.
Mieszkańcy dzielnicy twierdzą również, że przestępczość sięgnęła tam zenitu. Jak przyznają, takich incydentów nie widzieli nigdy dotąd. Apelują również do mieszkających niedaleko burmistrz, prokurator powiatu Cook i gubernatora o podjęcie zdecydowanych działań. Domagają się między innymi zwiększenia ilości kamer monitoringu, lepszego oświetlenia ulic i wysłania na ulice dodatkowych patroli policji.