Nie taki glifosat straszny, jak go malują – zdaje się mówić główna lekarz Chicago w odpowiedzi na obawy wywołane ostatnimi publikacjami dotyczącymi poziomu sprzedaży środka w Illinois. Glifosat to główny składnik preparatów chwastobójczych, masowo wykorzystywanych w uprawach w naszym stanie.
Herbicyd znalazł się pod coraz większą kontrolą po tym, jak francuska Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem, będąca częścią Światowej Organizacji Zdrowia, zaklasyfikowała go w 2015 roku jako „prawdopodobny czynnik rakotwórczy dla ludzi”. Od tego czasu złożono tysiące pozwów w związku z roszczeniami dotyczącymi raka związanymi z tą substancją chemiczną, a jego producent – Bayer zapowiedział w 2020 roku, że zapłaci do 10,9 miliarda dolarów w celu rozstrzygnięcia sporów.
We wtorek podczas sesji Facebook Live, główna lekarz Chicago Allison Arwady zauważyła, że podczas gdy międzynarodowe agencje znalazły potencjalny związek między glifosatem a rakiem, EPA nie uznała go za rakotwórczy.
Arwady dodała, że chociaż nie uważa obecności glifosatu za „zerowe ryzyko”, ci, którzy są zaniepokojeni, powinni przestawić się na produkty organiczne, gdzie użycie pestycydów nie jest dozwolone. Zaznaczyła jednocześnie, że istnieje znacznie większe prawdopodobieństwo zachorowania na raka na skutek konsumpcji przetworzonego mięsa niż w przypadku roślin.