Funkcjonariusze policji z Michigan odnaleźli porzucone w lesie dziecko po tym, jak otrzymali wiele zgłoszeń od mieszkańców powiatu Oakland o dziwnie zachowującej się kobiecie.
Kobieta chodziła po okolicy, przeraźliwie krzycząc i waląc pięściami w drzwi domów. Mieszkańcy jednego z gospodarstw poinformowali policję o tym zdarzeniu. Przekazali, iż kobieta powiedziała im, że ktoś ściga ją z bronią. Zachowywała się przy tym irracjonalnie, jakby była pod wpływem jakichś substancji. Chwilę później policjanci otrzymali zgłoszenie ze szkoły, do której kobieta poszła w następnej kolejności.
Policjanci zatrzymali ją i przesłuchali. W toku rozmowy 37-latka powiedziała, że ma syna. Funkcjonariusze przytomnie zauważyli obdarcia na jej spodniach, co wskazywało na to, że była wcześniej w lesie. Szybko zaczęto poszukiwać syna kobiety. W akcji uczestniczyło 13 radiowozów oraz jednostka K-9.
4 miesięcznego chłopca znaleziono w lesie w stanie hipotermii, ale oddychającego. Udało się go uratować. Dziecko przetransportowano do szpitala. Następnie policjanci zdobyli nakaz przeszukania domu matki, gdzie znaleźli dużą ilość leków. Stwierdzono ich nadużywanie przez kobietę, co było przyczyną jej dziwnego zachowania.
Red. JŁ