Blisko 81 tysięcy ludzi wyprowadziło się z Chicago w ciągu ostatnich dwóch lat – wynika z danych spisu ludności (U.S. Census Bureau). W sumie od 2020 do 2022 roku stan Illinois opuściło ponad 100 tysięcy mieszkańców.
Najwięcej jak podkreślono w raporcie zdecydowało się na wyprowadzkę właśnie z Wietrznego Miasta. W ciągu roku od rozpoczęcia się pandemii a dokładnie do 2021 mieszkańców straciła ponad połowa z 20 największych obszarów metropolitalnych w USA. W tym samym czasie do największych aglomeracji wprowadziło się zaledwie 0,1% osób.
Do ucieczki z dużych miast skłonił ludzi strach przed wirusem a rozpowszechniony system pracy zdalnej pozwolił im na utrzymanie zatrudnienia i wykonywanie swoich obowiązków z dala od miejsca pracy.
Wśród największych amerykańskich metropolii, które odnotowały wzrost w 2022 r. po stratach w 2021 r., znalazły się Waszyngton, Miami-Fort Lauderdale, Seattle, Minneapolis i San Diego – wynika z opublikowanych w czwartek danych Census Bureau. Największy wzrost mieszkańców odnotowano w metropolii Dallas-Fort Worth gdzie tylko w ubiegłym roku wprowadziło się blisko 170 tysięcy ludzi.
Pomimo spadku liczby mieszkańców, Chicago pozostaje trzecim co do wielkości miastem w Stanach Zjednoczonych, ustępując jedynie Nowemu Jorkowi i Los Angeles.
BK