Kościół katolicki i organizacje charytatywne włączają się w pomoc migrantom przywożonym masowo do Wietrznego Miasta. Tylko w ostatnim czasie do potrzebujących trafiło półtora tysiąca koców.
Jak powiedział założyciel The Angel Foundation Chuck Hammet, organizacja dotychczas przekazywała koce między innymi żołnierzom na Bliskim Wschodzie, czy do sierocińców w Ameryce Południowej. Teraz reaguje na potrzeby migrantów, którzy masowo pojawiają się w Chicago. Okrycia trafiają między innymi do azylantów, których władze miasta rozmieszczają na posterunkach policji.
Skalę zjawiska migracji opisuje również kościół. Jak mówi ks. Manuel Dorantes z parafii St. Mary of the Lake and Our Lady of the Lourdes, jakiś czas temu do Chicago przybywało od 30 do 40 osób tygodniowo, dziś ta liczba jest trzykrotnie większa. Wspólnota parafialna ks. Dorantesa służy bezdomnym i uchodźcom między innymi ciepłymi posiłkami wydawanymi we środy.