Po ogłoszeniu wtorkowych wyników prawyborów w Illinois, gubernator J.B. Pritzker podczas wieczornego wystąpienia zapewnił, że będzie walczył z „radykalnym prawym skrzydłem”. Dodał, że celem jego administracji jest zagwarantowanie bezpieczeństwa mieszkańcom Illinois.
Pritzker podczas wyborów powszechnych 8 listopada zmierzy się o stanowisko gubernatora z republikańskim senatorem stanowym, Darrenem Bailey’m, który uzyskał poparcie byłego prezydenta Donalda Trumpa. „My Demokraci gramy zgodnie z zasadami. Szanujemy demokrację i wyniki wyborów. Chcemy wierzyć, że możemy współpracować z partią republikańską i uzgadniać zdroworozsądkowe zasady, które polepszą życie Amerykanom. Tak jednak ostatnio się nie dzieje i za każdym razem kiedy wyciągamy rękę mamy wrażenie, że spotykamy się z pogardą GOP i czujemy się jak Charlie Brown patrzący wstecz na Lucy trzymającą piłkę” – mówił Pritzker.
Skrytykował także decyzję Sądu Najwyższego USA ws. aborcji. Zaznaczył, że sędziowie próbują odebrać kobietom prawo do samostanowienia o własnym ciele i zapewnił, że będzie walczył w obronie ich praw.
Darren Bailey także skrytykował działania obecnego gubernatora i powiedział, że trzeba pozbawić go stanowiska. „Illinois ma poważne problemy spowodowane dekadami złego zarządzania miliarderów, którzy nie rozumieją podstawowych potrzeb ludzi pracy. I dokąd nas to zaprowadziło? Ludzie i firmy wyprowadzają się z naszego stanu w poszukiwaniu niższych podatków, tańszych mieszkań i lepszych możliwości. Elita w Springfield nas zawiodła i trzeba położyć temu kres” – mówił Bailey.
BK