Połamane drzewa i pozrywane linie energetyczne to efekt gwałtownych burz jakie przeszły w poniedziałek wieczorem przez metropolię chicagowską. Blisko 70 tysięcy odbiorców pozbawionych zostało prądu – poinformował ComEd.
Na lotnisku O’Hare uziemiono wszystkie samoloty a pasażerom zlecono zejście na najniższy poziom z powodu ostrzeżenia przed tornadem. W rejonie lotniska wiatr osiągał w porywach do 84 mil na godzinę.
W Bellwood silny wir zerwał dach z budynku mieszkalnego. Konieczna była ewakuacja 18 rodzin. Jedna z osób została ranna. Porywisty wiatr przewrócił też kilka małych samolotów na Schaumburg Regional Airport. Piorun uderzył w dom w Northbrook.
Załamanie pogody nastąpiło tuż przed nadejściem upalnego frontu. Ostrzeżenie przed wysokimi temperaturami obowiązuje do środy do 8 wieczorem. Termometry mogą pokazać nawet 100 F choć odczuwalna temperatura może być nawet o 10 stopni wyższa.
BK