Gubernator Florydy wyśle do Teksasu 800 żołnierzy Gwardii Narodowej w ramach wsparcia w walce stanu Lone Star z kryzysem migracyjnym na granicy USA-Meksyk.
Przy okazji ogłoszenia kontyngentu Gwardii Narodowej, który niebawem zostanie wysłany do Teksasu, gubernator Ron DeSantis po raz kolejny zrugał prezydenta Joe Bidena za bierną postawę wobec sytuacji na południowej granicy.
„Podczas gdy Biden ignoruje kryzys, który stworzył, Floryda jest gotowa wspomóc Teksas” – powiedział DeSantis, cytowany przez New York Post. „Skutki kryzysu granicznego Bidena są odczuwalne dla społeczności w całym kraju, a zaniechanie obowiązków przez rząd federalny podważa suwerenność naszego kraju i praworządność” – dodał gubernator.
Pakiet kontyngentu wsparcia dla Teksasu będzie obejmował 800 żołnierzy Gwardii Narodowej, 300 funkcjonariuszy organów ścigania i różnych agencji stanowych, 20 specjalistów w zakresie zarządzania kryzysowego oraz sprzęt – 5 samolotów i dwa mobilne punkty dowodzenia.
We wtorek podobny ruch ogłosił gubernator Idaho, Brad Little. Jego stan wyśle do Teksasu kontyngent funkcjonariuszy policji stanowej. W oświadczeniu gubernator podkreślił, iż kryzys migracyjny wpłynął również na Idaho.
„Dziękuję tym stanom za proaktywne zajęcie się tym kryzysem i proszę inne stany o pójście w ich ślady i pomoc w zabezpieczeniu granicy Ameryki” – napisał Little.
Red. JŁ