Nastolatek z Kalifornii został aresztowany, zanim zdoła wdrożyć w życie krwiożerczy plan masowej strzelaniny, która miała być „drugim Columbine”. Według doniesień – zatrzymany uczeń miał „obsesję” na punkcie strzelaniny w Columbine High School, którą to masakrę chciał powtórzyć w swojej szkole.
18-letni Sebastian Villasenor został aresztowany po zgłoszeniu się zaniepokojonego kolegi nastolatka do jednego z urzędników Ontario Christian High School. Uczeń twierdził, że Villasenor „wykazywał oznaki fiksacji na punkcie szkolnych strzelanin i [posiadania] dostępu do broni”.
„Badał materiały taktyczne i był w trakcie wybierania konkretnej daty przeprowadzenia strzelaniny w szkole” – powiedział szef policji Ontario Mike Lorenz. „Ostatecznie, kiedy aresztowaliśmy Villasenora w jego rezydencji, zebraliśmy wiele sztuk broni”.
Lorenz przekazał, że w posiadaniu 18-latka było 11 sztuk broni, w tym siedem karabinów i jedna strzelba, a także „ponad 1000 sztuk amunicji”.
„Miał taką obsesję na punkcie naszego czasu reakcji, że mapował w Google, jak daleko od Departamentu Policji Ontario będzie nasz czas reakcji na szkołę” – powiedział szef policji.
„Uczeń, który się zgłosił, który coś zobaczył i powiedział, jest bohaterem” – podkreślił. „Ten uczeń uratował życie, uchronił rodziny przed utratą dzieci, a społeczność przed zniszczeniem w wyniku bezsensownego aktu przemocy” – dodał policjant.
Według szefa policji Villasenor nie był nękany ani prześladowany w szkole. Miał „trudności w nawiązywaniu przyjaźni”. Nie sporządził manifestu, jednak – wedle ustaleń śledczych – miał zamiar skrzywdzić konkretnych 6 uczniów swojej szkoły.
18-latek otrzymał zarzut usiłowania przeprowadzenia zamachu terrorystycznego oraz pięć zarzutów usiłowania zabójstwa.
Red. JŁ