Urzędnicy Nowego Yorku planują usunąć prowizoryczne „szałasy” budowane przez bezdomnych na ulicach miasta, co jest odzwierciedleniem podobnych działań w innych liberalnych metropoliach, które wcześniej tolerowały takie obozy.
Burmistrz Eric Adams ujawnił inicjatywę w wywiadzie dla The New York Times w piątek i podał kilka szczegółów. Pomysł pojawił się na miesiąc po tym, jak burmistrz zdecydował o działaniach, które będą miały na celu usunięcie bezdomnych z rozrastającego się miejskiego systemu metra w odpowiedzi na napaści i inne agresywne zachowania.
„Zamierzamy usunąć obozy z naszych ulic i umieścić tych ludzi w zdrowych warunkach życia z kompleksowymi usługami” – powiedział Timesowi. „Powiedziałem moim agencjom miejskim, aby przeprowadziły analizę przecznica po przecznicy, dzielnica po dzielnicy, określiły, gdzie znajdują się obozy, a następnie wykonały plan świadczenia usług ludziom, którzy są w obozach, a następnie zlikwidowały te obozy”.
Adams nie zdradził jednak, gdzie podzieją się ludzie, których obozowiska zostaną zniszczone. Należy także zaznaczyć, że burmistrz nie może zmusić bezdomych, aby nie spali na ulicy.
Red. JŁ