Ogłoszone w tym tygodniu zmiany podczas tegorocznej Pride Parade w Chicago, najstarszej i jednej z największych takich imprez w USA, spotkały się z mieszanymi reakcjami mieszkańców i właścicieli firm.
Organizatorzy parady poinformowali, że w tym roku zdecydowano się na ograniczenia ze względu na bezpieczeństwo a także działania logistyczne opracowane przez miejski departament transportu i policję.
Oznacza to, że parada nie będzie tak liczna jak w latach ubiegłych. Liczba uczestników zmniejszy się o 35%, a organizatorzy ogłosili, że pierwszeństwo będą miały organizacje LGBTQ+, grupy, a także te firmy, które mają LGBTQ Employee Resource Groups.
Według Pride Chicago liczba zgłoszeń zostanie w tym roku ograniczona z co najmniej 200 do 125. Oczekuje się, że parada, zaplanowana na niedzielę 30 czerwca, przyciągnie ponad milion osób, które przejdą przez dzielnice Uptown, Lakeview i Lincoln Park w tym samym tygodniu, w którym obchodzone jest święto 4 Lipca a zarazem jest to weekend przed wyścigiem ulicznym NASCAR w Chicago.
BK