Zmarła Kinga Kęsik, policjantka z Tucholi, mistrzyni Europy i wicemistrzyni świata w fitnessie sylwetkowym. Od zeszłego roku zmagała się z rakiem żołądka. Zmarła w wieku 32 lat.
15 stycznia, w poniedziałek, Polska Policja na Twitterze poinformowała o śmierci swojej koleżanki. – Bardzo smutna dla nas wiadomość. Łączymy się z rodziną w bólu. Kinga walczyła z nowotworem do końca. Za szybko, za młodo… – tak brzmi treść krótkiej informacji. Kinga Kęsik pracę w policji traktowała jako priorytet. Służba była dla niej najważniejsza. Przygodę z fitnessem rozpoczęła 5 lat temu, po namowie męża, instruktora kulturystyki. Po kilku miesiącach intensywnych treningów zaczęła startować w zawodach.
Sportsmenka na swoim koncie miała srebrny medal w fitnessie sylwetkowym, była również mistrzynią Europy i dwukrotną mistrzynią Polski. O chorobie dowiedziała się w połowie zeszłego roku. Podjęła terapię w niemieckiej klinice. Niestety nie przyniosła ona oczekiwanych efektów.
(ls) aip