Amerykański sąd federalny skazał na trzy lata pozbawienia wolności byłego żołnierza, który kłamał, aby otrzymać Purpurowe Serce. 48-letni Darryl Wright został też wezwany do zwrócenia blisko 650 tys. dolarów w skradzionych świadczeniach rządowych.
Członek Gwardii Narodowej w Idaho udzielał fałszywych informacji na temat urazów, jakich miał doznać w wyniku eksplozji w Iraku w 2005 roku. Sfabrykował oświadczenia innych żołnierzy w celu odebrania honorów przyznawanych osobom rannym na służbie. Oprócz Purpurowego Serca otrzymał Combat Action Badge.
W ubiegłym roku podejrzany przyznał się do dwóch stawianych mu zarzutów oszustwa. Prokuratura żądała pięciu lat więzienia, chciała też, aby zwrócił medale i specjalną tablicę rejestracyjną. Armia wprawdzie pozbawiła go tytułów, ale medali nie odebrała. Sąd postanowił, że nie będzie jej do tego zmuszać, nakazał za to mężczyźnie zwrot 646,300 dolarów, które otrzymał od rządu.
We wnioskach o świadczenia Wright twierdził, że doznał na służbie tak poważnych obrażeń, że nie jest w stanie utrzymać koncentracji przez dłużej niż 10 sekund. Pisał też, że potrzebuje stałej opieki. W rzeczywistości pracował jednak szef komisji ds. planowania w Snoqualmie, mieście położonym na wschód od Seattle, trenował zespół koszykówki w szkole średniej i miał pracę na pełny etat w rządzie federalnym w Seattle.
(mcz)