W kopani Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju, gdzie od ponad tygodnia trwają poszukiwania trzech górników, ratownicy w dalszym ciągu wypompowują wodę – podaje w wieczornym komunikacie Jastrzębska Spółka Węglowa. Linia lustra wody, powstałego w wyniku tąpnięcia zalewiska, znajduje się 12 metrów od skrzyżowania chodnika H-10 z chodnikiem H-2. Wciąż nie widać prześwitu, co może świadczyć o dużej deformacji wyrobiska na skrzyżowaniu.
Woda jest w dalszym ciągu wypompowywana za pomocą układu pomp zasilanych sprężonym powietrzem. Ze względu na utrzymujące się stężenie metanu i możliwe dalsze niekontrolowane jego wypływy, nie można podjąć ryzyka włączania pompy elektrycznej.
Kolejne informacje mają zostać przekazane w jutrzejszym komunikacie prasowym.
Przed południem minął tydzień od wypadku w Zofiówce. Do silnego wstrząsu doszło na głębokości 900 metrów. Dwóch górników zginęło, dwóch uratowanych wyszło już ze szpitala, a trzech nadal jest poszukiwanych.
To jedna z najtrudniejszych akcji ratowniczych w historii Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Bierze w niej udział około tysiąca osób. Nie tylko rodziny górników, ale też ratownicy są pod stałą opieką psychologa.
Kolejne informacje mają zostać przekazane w jutrzejszym komunikacie prasowym.
Przed południem minął tydzień od wypadku w Zofiówce. Do silnego wstrząsu doszło na głębokości 900 metrów. Dwóch górników zginęło, dwóch uratowanych wyszło już ze szpitala, a trzech nadal jest poszukiwanych.
To jedna z najtrudniejszych akcji ratowniczych w historii Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Bierze w niej udział około tysiąca osób. Nie tylko rodziny górników, ale też ratownicy są pod stałą opieką psychologa.
IAR/JSW/komunikat/wcześn./dabr