W Pensylwanii w USA zmarła wybitna polska poetka i tłumaczka Julia Hartwig. Za miesiąc skończyłaby 96 lat. Nazywano ja „Miłoszem w spódnicy”.
Obchody żałobne odbędą się w Pensylwanii, następnie w Warszawie. Urodziła się 14 sierpnia 1921 roku, jej debiutu miał miejsce w 1936 roku.
Okupację przeżyła Warszawy, uczestniczyła w konspiracji, była łączniczką Armii Krajowej. Studiowała na tajnym Uniwersytecie Warszawskim, tam poznała m. in. Tadeusza Gajcego i Zdzisława Stroińskiego.
Lata1947 – 1950 r. spędziła we Francji przebywając na stypendium tamtejszego rządu. Po powrocie zamieszkała w Warszawie. W 1970 roku wyjechała do USA, wykładała na tamtejszych uniwersytetach oraz w Kanadzie. Po czterech latach wróciła do kraju. W czasach PRL wpierała opozycję, była związana z NSZZ „Solidarność”, była członkiem Komitetu Obywatelskiego przy przewodniczącym NSZZ „Solidarność” Lechu Wałęsie.
(AIP)
fot.