Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro powiedział, że ugrupowania tworzące rząd wiąże umowa koalicyjna zakładająca między innymi, że każdy kieruje dwoma resortami. Mówił także, że można brać pod uwagę jej zmianę i dopiero wtedy będzie można mówić o nowej sytuacji.
Lider Solidarnej Polski został zapytany przez dziennikarzy w Sejmie o słowa szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego, który w czwartek mówił, że w związku ze zmianami w rządzie zmniejszona ma być liczba ministerstw, a każdemu z koalicjantów PiS miałby przypaść jeden resort.
Zbigniew Ziobro powiedział, że obecnie najważniejsze jest ustalenie ambitnej agendy programowej oraz szczegółów jej realizacji przez najbliższe trzy lata. Jego zdaniem, dopiero po omówieniu programu będzie można zastanowić się nad narzędziami instytucjonalnymi, jeśli chodzi o organizację rządu, które będą optymalne do osiągnięcia założonych celów. Dodał, że wtedy też będzie można dyskutować o rekonstrukcji ministerstw czy zmianach personalnych.
Obecnie politycy Solidarnej Polski kierują resortami: sprawiedliwości oraz środowiska, a politycy drugiego z koalicjantów PiS, czyli Porozumienia- ministerstwami: rozwoju oraz nauki i szkolnictwa wyższego.
Rekonstrukcja rządu ma być jednym z tematów dzisiejszego spotkania kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Fabisiak/i jf/w dyd
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/ #Surówka/w hm