Policja podała nazwisko żeglarza, który wypadł w sobotę za burtę tuż po starcie regat na Mackinac Island. 53-letni Jon Santarelli z Lincoln Park znajdował się na pokładzie Imedi.
Mężczyzna wpadł do jeziora Michigan zaledwie 4 mile na północny wschód od Navy Pier. Do zdarzenia doszło około 2:45 po południu. Natychmiast powiadomiono straż przybrzeżną. Niestety nie udało się odnaleźć 53-letniego żeglarza. Akcję ratunkową utrudniały złe warunki pogodowe, fale osiągały wysokość 6 stóp a wiatr w porywach osiągał do 15 mil na godzinę. Dziś wznowiono akcję poszukiwawczą.
W sobotę wystartowały 110. regaty na Mackinac, bierze w nich udział ponad 3 tysiące żeglarzy z 39 stanów i 16 państw. Jest to największych wyścig żaglówek na wodach śródlądowych na świecie. Jego uczestnicy na pokonanie 333 mil i dotarcie do celu, znajdującego się w stanie Michigan potrzebują od 2 do 3 dni.
BK