Trzy osoby zginęły w wyniku zderzenia dwóch małych samolotów nad Parkiem Narodowym Everglades na Florydzie.
Carlos Gimenez, burmistrz hrabstwa Miami-Dade, poinformował, że do wypadku doszło we wtorek po południu. Miał miejsce w odległości kilku mil na zachód od hotelu Miccosukee Resort & Gaming w Miami.
Gimenez stwierdził, że oba samoloty należały do szkoły latania Dean International, której maszyny startują z Miami Executive Airport.
Tożsamości ofiar nie ujawniono. Nieznana jest też jak na razie przyczyna kolizji.
(łd)