Oficer policji, który w środę 23 listopada śmiertelnie postrzelił 19-letniego Kajuana Raye’a, został pozbawiony uprawnień.
Informację tę przekazał szef chicagowskiej policji. Jest to najsurowsza forma w postępowaniu przygotowawczym stosowana w policji. Zazwyczaj w takich w przypadkach policjant jest kierowany na 30-dniowy urlop służbowy.
Przypomnijmy, że policjant, który pociągnął za spust, odpowiadał w środę na wezwanie ws. pobicia na South Marshfield. Widząc go, 19-latek miał się rzucić do pieszej ucieczki. Mundurowy zeznał w rozmowie ze śledczymi, że w trakcie pogoni podejrzany dwukrotnie wycelował do niego z pistoletu. W końcu sam sięgnął po broń i śmiertelnie ranił uciekającego strzelając mu w plecy.
TS