6.7 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Zatrzymał się w dziale pasmanterii… Szybkie zakupy ?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Sklep przy ul. Zamkowej w Bielsku-Białej, w który 13 czerwca przez witrynę wjechał pijany kierowca, do dziś jest nieczynny. Nadchodzi zima, a okna nadal zabite płytami pilśniowymi. Sprawą zainteresował się bielski radny.

Sklep przy ul. Zamkowej po wydarzeniach z 13 czerwca nadal nie jest czynny. Przypomnijmy, tamtego dnia około godz. 6.10 kierowca mercedesa spowodował kolizję na skrzyżowaniu ulic Partyzantów i Rejtana. Nie dostosował się do czerwonego światła, zderzył się z fordem i odjechał z miejsca zdarzenia w stronę centrum Bielska-Białej. Na ul.Zamkowej stracił panowanie nad samochodem, wjechał na chodnik, a następnie do sklepu. Mercedes zatrzymał się w środku pasmanterii, niszcząc wyposażenie sklepu, a wcześniej całą witrynę.

 

– W wyniku dewastacji zostały zniszczone lady, towar kasy sklepowe. Właścicielki sklepu od kilku miesięcy nie mogą prowadzić działalności gospodarczej, co naraża je na bankructwo – zwrócił uwagę na czwartkowej sesji radny Maurycy Rodak. – Mimo upływ czasu drzwi i okna są zabite prowizorycznymi płytami pilśniowymi, mimo że zbliża się okres zimowy – dodał. Zaapelował o priorytetowe przywrócenie lokalu do użyteczności i umorzenie najemcom czynszu za okres, w którym nie mogą sprawować działalności gospodarczej.

 

Prezydent Bielska-Białej Jacek Krywult zgodził się, że sprawa trwa zbyt długo. – Takie mamy prawo. Konieczne były pozwolenia na budowę, od konserwatora zabytków. Dlatego tak długo to trwało. W drugim tygodniu listopada temat zostanie załatwiony – zadeklarował.

), foto mat. bielskiej policji

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520