Policja w mieście Olympia w stanie Waszyngton zastrzeliła w niedzielny poranek mężczyznę, który używał 3-letniej córki jako żywej tarczy.
Funkcjonariusze około godziny szóstej otrzymali zgłoszenie o ugodzeniu nożem. Na miejscu znaleźli rannego mężczyznę po dwudziestym roku życia. Stwierdził, że zaatakował go kuzyn. Z poważnymi obrażeniami przewieziono go do szpitala.
Po tym, jak ugodził kuzyna, napastnik wziął córkę i zabarykadował się w łazience. Oddział SWAT uznał, że dziecko jest w niebezpieczeństwie, dlatego zdecydowano się wydać rozkaz strzelcowi wyborowemu, który jednym strzałem uśmiercił mężczyznę. Chwilę później do środka weszli funkcjonariusze. Dziecku nic się nie stało.
Zanim zdecydowała się działać, policja negocjowała z mężczyzną przez trzy godziny.
(mcz)